Fakt.pl prześwietlił nowy pomysł rządu, jak zatrzymać emerytów dłużej na rynku pracy. Przypomnijmy: ci, którzy nie zdecydują się na emeryturę, bo chcą nadal pracować, będą zwolnieni z podatku dochodowego – taką reformę zapisano w Polskim Ładzie.
To, co zaoszczędzą na PIT, ma trafić na ich konto emerytalne i w przyszłości powiększyć kwotę emerytury. Według wyliczeń Faktu, kokosy to jednak nie będą.
Osoby, które nie przejdą po osiągnięciu wieku emerytalnego na świadczenie z ZUS, nie będą płacić od wynagrodzenia podatku dochodowego, ale nie dostaną też do ręki zwrotu podatku. Zasili on ich konto w ZUS lub innej instytucji finansowej, która dopiero zostanie powołana. Dopiero z chwilą przejścia na emeryturę danej osoby, uzbierane środki zasilą jej konto.
Kwota ta zostanie podzielona jednak przez ilość spodziewanych lat życia. I tak dla wynagrodzenia 2 tys. zł, PIT-u nie będzie (po podniesieniu kwoty wolnej do 30 tys. zł), ale też żadnych oszczędności.
Przy kwocie 3 tys. zł – podatek wyniesie już 138 zł. Pracując przez rok, będzie można zebrać na przyszłą emeryturę dodatkowo 1656 zł.
O ile to powiększy to świadczenie? Jeśli kwotę tę podzielimy przez dalsze prognozowane życie na emeryturze, to kobieta powiększy swoją emeryturę o 6,94 zł miesięcznie, a mężczyzna – o 8,44 zł miesięcznie.
Dopiero od zarobków w wysokości 4 tys. zł, kwota podatku będzie na tyle wysoka, że ewentualna podwyżka świadczenia będzie bardziej odczuwalna. Podatek wyniesie bowiem 346 zł. Po roku pracy będzie to o 17,39 zł wyższa emerytura dla kobiet i o 21,17 zł – dla mężczyzn.
Oczywiście, im więcej lat na rynku pracy, tym świadczynie wyższe. Każdy dodatkowy rok pracy podnosi świadczenie o 8 proc. Jednak eksperci są sceptyczni, czy wiele osób skusi się na rozwiązania zaproponowane przez wicepremiera Gowina?
– Obecnie trudno określić, jak bardzo planowana ulga w PIT będzie sprzyjać pozostawaniu na rynku pracy. Jednak nawet jeśli cały należny podatek przekazywano by na Indywidualne Konto Emerytalne, to nie jest pewnym czy dla ubezpieczonych byłoby to korzystne rozwiązanie – mówi Faktowi dr Antoni Kolek ekspert Instytutu Emerytalnego.
Dodaje, że osiągnięcie wieku emerytalnego już pozwala na otrzymywanie co miesiąc emerytury, w tym trzynastej i czternastej emerytury, zatem dla wielu osób pozostanie na rynku pracy bez pobierania emerytury będzie nieopłacalne.