W sobotę o godz. 10 odbędzie się konwencja programowa Prawa i Sprawiedliwości, na której zostanie zaprezentowany Polski Ład (zwany do tej pory Nowym Ładem). To nowy społeczno-gospodarczy program ugrupowania na okres pocovidowy.
Partia rządząca ma ostatnio pod górkę. Świeżymi i palącymi problemami rządu i stojącej za nim partii są druzgocący raport NIK dotyczący nieprawidłowości przy wyborach kopertowych, rosnący (pomimo niezłego startu) chaos w programie szczepień i narastające spięcia między koalicjantami Zjednoczonej Prawicy. Swoje dokłada wzrastająca inflacja, która nie pasuje do zapewnień, że przeszliśmy przez pandemię suchą stopą. Nowy Ład ma udowodnić, że rząd ma plan i wszystko idzie w dobrym kierunku.
500+: na pewno zostanie, ale czy wzrośnie?
Wszelkie zapowiedzi polityków obozu rządzącego wskazują na to, że nie zamierzają ograniczyć świadczeń socjalnych. - Żadnego anulowania, wycofywania się z dotychczasowych programów społecznych nie przewidujemy, jeśli w jakimkolwiek aspekcie miałyby być zmiany, to będą to zmiany in plus - zapewnił w piątek wicerzecznik PiS Radosław Fogiel w programie "Tłit" Wirtualnej Polski.
Ale politycy PiS nie mówią ani słowem o ewentualnym zwiększaniu kwoty 500+. Szefowa resortu rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg była w Polsat News pytana o ewentualną waloryzację świadczenia (z powodu inflacji ta sama kwota 500 zł wystarcza na mniej niż wtedy, gdy była wprowadzona). "Poczekajmy na ten moment" – odpowiedziała Maląg.
Z drugiej strony w prawicowych mediach pojawiają się plotki, jakoby PiS na konwencji miał zaproponować podwyższenie świadczenia. Według TV Republika - o kolejne 200 złotych. Ile w tym prawdy? Nie wiadomo.
Coś dla młodych rodziców
Maląg zapowiedziała za to, że pojawią się nowe programy wsparcia, które nie będą bezpośrednim wsparciem finansowym. Czego więc możemy się spodziewać? Co miałoby skłonić młodych ludzi do decyzji o dziecku? Samo 500+, co warto pamiętać, nie ma wpływu na zwiększenie liczby narodzin.
- Rozwiązania na pewno będą służyły rodzinom z małymi dziećmi, będą promowały to, aby młodzi ludzie podejmowali decyzje o zakładaniu rodziny – mówiła Maląg w Polsacie. Dodała, że "młodym ludziom przede wszystkim potrzeba mieszkań, stabilnej pracy, pewnych zmian w kontekście elastyczności pracy i potrzebują opieki nad dziećmi między pierwszym a trzecim rokiem życia".
Podobne zapowiedzi możemy znaleźć w wysłanym do Brukseli Krajowym Planie Odbudowy. Zapisano w nim, że rząd zamierza wspierać tzw. elastyczne formy zatrudnienia i pracę zdalną. Ma to być szczególnie atrakcyjne dla osób wychowujących małe dzieci, osób starszych lub mieszkających na peryferiach.
Nowy Ład. Gowin zachęca emerytów do dłuższej pracy
Rodzicom rząd zamierza pomagać, budując i remontując żłobki – ten program ma już nazwę "Maluch+". Zwiększenie dostępności żłobków i innych form opieki nad dziećmi ma ułatwić szybki powrót do pracy ich opiekunów.
"Tego rodzaju działania mogą pomóc w lepszym godzeniu obowiązków rodzinnych i zawodowych, reagowaniu na kryzys, a także zapewnić wsparcie osobom z grup o niższych wskaźnikach aktywności zawodowej w znalezieniu stałego zatrudnienia" – czytamy w KPO.
Podatki? Raczej wzrosną
Kwestie podatkowe są największą zagadką Nowego Ładu. Z jednej strony pojawiają się informacje, że może znaleźć się w nim zapowiedź podniesienia kwoty wolnej od podatku oraz II progu podatkowego. To oznaczałoby, że PiS chce nieco złagodzić obciążenia dla osób zarabiających niewiele oraz tzw. klasy średniej – bo dziś w II próg łapią się osoby zarabiające ok. 7,1 tys. brutto miesięcznie.
Media prorządowe piszą dziś nawet o tym, że kwota wolna od podatku miałaby wzrosnąć do 30 tysięcy złotych. Takie plotki już się pojawiały, studził je minister finansów Tadeusz Kościński. Dodawał, że owszem, coś takiego teoretycznie byłoby możliwe, ale nie wcześniej niż za dwa lata - czyli w roku wyborów parlamentarnych. Z jego i premiera Morawieckiego zapowiedzi wynika, że możemy raczej liczyć na propozycję podniesienia kwoty wolnej do 8-10 tysięcy złotych.
Z drugiej strony prawdopodobne jest podniesienie obciążeń. Z przecieków wynika, że PiS zamierza w zapowiedzieć podniesienie składki zdrowotnej (być może do 10 proc.) oraz podwyższyć podatki dla bogatych.
Seniorzy – co z emeryturami?
Wiek emerytalny nie zostanie wydłużony, nie można się też raczej spodziewać wielkich podwyżek świadczeń ani likwidacji podatku od emerytur. Takie plotki pojawiały się na początku marca 2021 roku, kiedy prezentacja Nowego Ładu wydawała się kwestią dni. Od tego momentu minęły dwa miesiące i temat ucichł.
Dziś rząd ustami ministra rozwoju Jarosława Gowina mówi o "efektywnym wydłużaniu wieku" emerytalnego. I również w tym elemencie znajdujemy nawiązanie do Krajowego Planu Odbudowy. Zapisano w nim wprowadzenie systemu szkoleń i zachęt do dłuższej pracy. W KPO zapisano też wabik na emerytów. Ma być nim obniżenie podatku dochodowego od zarobków osiąganych w wieku emerytalnym. Ale jest tu też haczyk, bo zysk z tej pracy byłby przekazywany nie na konto emeryta, ale na jego Indywidualne Konto Emerytalne – do wykorzystania w przyszłości.
Takie propozycje prawdopodobniej znajdą się w sobotniej prezentacji. Dokument (KPO) wysłany do Brukseli nie jest powszechnie znany, więc PiS i reszta Zjednoczonej Prawicy będą mogli przekazać jego założenia w swoim programie.