W związku z tym ogłoszone przez rząd przekazanie 100% środków z OFE na IKE jest celowym wprowadzaniem opinii publicznej w błąd. Opłata przekształceniowa której wczoraj premier nie poświęcił zbytniej uwagi to de facto nowy podatek, który zapłacą wszyscy członkowie OFE, którzy zdecydują się na przeniesienie swoich środków na IKE.
Zaprezentowane w dniu 15 kwietnia 2019 roku założenia dotyczące kierunku przekształcenia OFE są jeszcze dość ogólne, nie ma projektu ustawy (dopiero w maju ma trafić do konsultacji społecznych), ale już dzisiaj można przeanalizować najważniejsze punkty planowanej reformy systemu emerytalnego w Polsce.
Po pierwsze rząd zamierza zakończyć definitywnie funkcjonowanie OFE w kształcie jaki znamy od 1999 roku, tj. jako II filaru emerytalnego w Polsce. Założeniem rządu jest zastąpienie OFE Pracowniczymi Planami Kapitałowymi jako powszechnym programem oszczędzania na przyszłość.
Obejrzyj: Mateusz Morawiecki o likwidacji OFE: "Zwracamy te pieniądze ludziom"
Warto podkreślić, że PPK nie mają charakteru emerytalnego i mogą tylko uzupełniać naszą przyszłą emeryturę przez określony czas (co do zasady 10 letni okres wypłaty środków z PPK po osiągnieciu 60 roku życia). Środki z OFE mają trafić na IKE, o ile członkowie OFE nie zdecydują się na złożenie deklaracji przeniesienia swoich środków na subkonto w ZUS.
Po drugie rząd zamierza wygasić docelowo Powszechne Towarzystwa Emerytalne, które zarządzały środkami w OFE i przekształcić je w Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych. Jeżeli na mocy ustawy o OFE zostaną zlikwidowane PTE, to nowelizacji będzie również wymagała ustawa o PPK, bowiem jedną z kategorii, które mogą oferować PPK, są właśnie PTE.
Jak widać, rząd jeszcze połowie 2018 roku kiedy toczyły się prace nad ustawą o PPK nie miał pewności co się wydarzy z OFE i w jakim kierunku będą ewoluowały PTE, bowiem na etapie prac legislacyjnych do grupy oferentów PPK zostały włączone PTE. W związku z tym widać, że projekt likwidacji OFE nie został połączony z pracami nad PPK, o czym wczoraj mówił zarówno premier Morawiecki jak i minister Rafalska.
Poniżesz przedstawiłem w trzech wariantach, jaki wpływ na budżet państwa i warszawską giełdę mogą mieć transfery środków z OFE do IKE lub do ZUS-u.
Scenariusz nr 1
W sytuacji kiedy wszyscy członkowie OFE zdecydują się przenieść swoje środki na IKE, w wyniku konieczności dokonania opłaty przekształceniowej (Podatek Morawieckiego) do budżetu państwa w ciągu dwóch lat (2020/21) wpłynie około 24 mld zł. Środki te mogą posłużyć na realizacje celów budżetowych takich jak np. Emerytura Plus przed wyborami prezydenckimi (maj 2020).
Scenariusz nr 2
W sytuacji, kiedy połowa członków OFE zdecyduje się na przeniesienie swoich środków na IKE, a druga połowa do ZUS, to do budżetu państwa wpłynie około 12 mld zł. Natomiast do FRD 80 mld zł w postaci aktywów, które w większości są lokowane na warszawskim parkiecie.
*Scenariusz nr 3 *
W sytuacji kiedy wszyscy członkowie OFE zdecyduje się przejść do ZUS, to całość zgormadzonych środków w OFE, tj. około 160 mld zł trafi do Funduszu Rezerwy Demograficznej, a ZUS stanie się największym graczem na GPW. W takim wariancie żadne środki nie trafią do budżetu państwa w ramach opłaty przekształceniowej.
Warto jednak poczekać na projekt ustawy wygaszającej OFE, kiedy będzie się można odnieść do projektowanych przepisów, a nie zapowiedzi z konferencji prasowej. Biorąc pod uwagę ewolucje niektórych pomysłów partii władzy z etapu konferencji prasowych do etapu prezentowania projektu ustawy, wiele aspektów zmian w OFE które wczoraj zostały przedstawione mogą jeszcze zmienić podobnie jak było z podatkiem PIT dla 26 latków i 17% stawką podatkową dla pracowników.