Wyborcza.pl podała, że nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych i obowiązują od 18 września, pozwala ZUS-owi domagać się zwrotu wszystkich emerytur, które Zakład wypłacił w ciągu ostatnich pięciu latach.
Według dziennikarzy urząd ma takie kompetencje nawet w momencie, gdy emeryt nie popełnił żadnego błędu i wypełnił prawidłowo wszystkie wnioski. Wystarczy, że ZUS stwierdzi, że świadczenie nie powinno być nigdy przyznane, lub też jest za wysokie.
ZUS: zwrot emerytury tylko w wyjątkowych sytuacjach
Do tych doniesień ustosunkował się sam Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W komunikacie przekazanym PAP zapewnia, że w ustawie nie zmieniła się dotychczasowa definicja świadczenia nienależnie pobranego.
"Zakład Ubezpieczeń Społecznych wzywa do zwrotu świadczenia tylko w wyjątkowych sytuacjach np. kiedy świadczenia przyznane lub wypłacane są na podstawie fałszywych zeznań, lub dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzenia w błąd przez osobę pobierającą świadczenia" - pisze rzecznik ZUS Paweł Żebrowski.
"Ponadto, jeżeli osoba zwróci nienależnie pobrane świadczenia w wyznaczonym terminie, nie będzie musiała płacić odsetek od dnia po wydaniu decyzji o zwrocie do spłaty. Nowelizacja ustawy ma m.in. lepiej chronić Fundusz Ubezpieczeń Społecznych przed próbami wyłudzeń świadczeń" - dodaje.
Kiedy trzeba zwrócić emeryturę?
Kiedy zatem ZUS może zażądać zwrotu emerytury lub renty? Przede wszystkim jeżeli świadczenie wypłacono osobie, której ono nie przysługiwało.
Paweł Żebrowski przypomina, że - zgodnie z przepisami - jeżeli świadczenia wypłacono na podstawie nieprawdziwych danych, zwrócić należy świadczenie za cały okres. Dotyczy to również odsetek.
Nieprawdzie dane jednak można składać nie tylko po to, by uzyskać prawo do świadczeń. W ten sposób niektórzy również zwiększają sobie wysokość emerytury lub renty. Jeżeli ZUS to odkryje, to w tym wypadku trzeba zwrócić pieniądze za okres, w którym świadczenie zostało nadpłacone z winy płatnika.
ZUS ma określony czas na złożenie wniosku
Rzecznik ZUS podkreśla, że Zakład nie może ścigać Polaków w nieskończoność.
"Należy również zwrócić uwagę, że ZUS może żądać zwrotu od osoby, która nienależnie pobrała świadczenie, za okres nie dłuższy niż 3 lata od daty ujawnienia okoliczności pobierania tego świadczenia. Jednak sama decyzja o nienależnie pobranym świadczeniu może być wydana nie później jak 5 lat od ostatniego dnia okresu, za który nienależnie pobrano świadczenie. W tym ostatnim przypadku przepisy nie zmieniły się" - podkreśla Żebrowski.
Chociaż rząd Prawa i Sprawiedliwości obniżył wiek emerytalny, to jednak przedstawiciele ZUS-u sami przekonują Polaków, by pracowali dłużej. Tylko tak zapracują na wyższą emeryturę.