Izby skarbowe odmawiają firmom wydania interpretacji indywidualnych, gdy uznają, że opisywane działanie może być dla nich korzystne podatkowo. Taki jest kolejny efekt uboczny klauzuli o unikaniu opodatkowania, która miała zwalczać agresywną optymalizację podatkową stosowaną głównie przez korporacje międzynarodowe.
O sprawie odmawiania interpretacji napisała "Rzeczpospolita". Obowiązująca od 15 lipca klauzula o unikaniu opodatkowania wzbudziła ostry sprzeciw części doradców podatkowych, którzy wskazywali, że przepisy te są tak nieostre, że mogą być stosowane praktycznie arbitralnie.
Inni uspokajali, że istotnym zabezpieczeniem przed nadużywaniem tych przepisów jest fakt, że o stosowaniu klauzuli może decydować wyłącznie minister finansów, który zresztą może zająć się bardzo ograniczoną liczbą takich przypadków.
20 tys. zł opłaty zamiast 40 zł
Jak się jednak okazuje, ten "bezpiecznik" istnieje właściwie jedynie teoretycznie, ponieważ w praktyce firmy częściej będą stykać się z klauzulą w zupełnie inny sposób - gdy spotkają się z odmową wydania interpretacji podatkowej.
Gdy izba skarbowa uzna, że w wyniku opisanego we wniosku o interpretację podatkową działania firma może zaoszczędzić na podatku, odmawia jej wydania i sugeruje wystąpienie do Ministerstwa Finansów o opinię zabezpieczającą. Zamiast 40 zł, firma musi w takim przypadku zapłacić aż 20 tys. zł, a maksymalny czas oczekiwania na taką opinię wydłuża się z trzech do sześciu miesięcy.
Według cytowanego przez gazetę eksperta Krajowej Izby Gospodarczej Przemysława Ruchlickiego klauzula o unikaniu opodatkowania "stała się furtką do odmowy wydawania interpretacji". Ekspert KIG ostrzega, że na dłuższą metę takie podejście fiskusa może wręcz zagrozić instytucji interpretacji podatkowej. Według danych MF izby skarbowe wydają rocznie niemal 40 tys. interpretacji.
Urzędnicy nie rozumieją przepisów?
Radca prawny Łukasz Koc, ekspert prawa podatkowego z kancelarii SPCG, zwraca uwagę, że izba skarbowa ma prawo odmówić wydania interpretacji tylko wówczas, gdy pytanie we wniosku dotyczy możliwości zastosowania klauzuli o unikaniu opodatkowania.
- Jeżeli pytanie dotyczy stricte określenia konsekwencji podatkowych danej czynności, takich jak np. stawka podatku, moment powstania obowiązku podatkowego, to organ nie ma prawa odmówić wydania interpretacji w tym zakresie - mówi money.pl mecenas Koc.
- Odmowy wydawania interpretacji w takich sytuacjach świadczą po prostu o niezrozumieniu nowo wprowadzonych przepisów przez urzędników podatkowych - stwierdza ekspert. - Należy podkreślić, iż zgodnie z nowymi przepisami interpretacja indywidualna i tak nie chroni przed możliwością zastosowania klauzuli, dlatego w tym kontekście odmowa wydawania interpretacji jest tym bardziej niezrozumiała - stwierdza Łukasz Koc.
Sztuczne działania, by osiągnąć korzyść podatkową?
Zupełnie inaczej ocenia to Ryszard Małkiewicz, wiceprzewodniczący Krajowej Izby Doradców Podatkowych. Jak twierdzi, konstrukcja przepisów o opiniach zabezpieczających w sprawach dotyczących klauzuli o unikaniu opodatkowania daje urzędnikom możliwość takiego postępowania.
- Wszędzie tam, gdzie urzędnik będzie miał podejrzenie "sztuczności" działania w celu osiągnięcia korzyści podatkowej, będzie mógł decydować o tym, że właściwa w sprawie jest opinia zabezpieczająca, a nie interpretacja indywidualna - zaznacza w komentarzu dla money.pl.
Wnioski o interpretacje trzeba umiejętnie pisać
Radosław Piekarz, doradca podatkowy z kancelarii AR&T, przyznaje, że może się tak zdarzyć, że będzie mniej interpretacji podatkowych. Jak mówi ekspert, izby skarbowe mogą odmawiać wydawania interpretacji w przypadku takich operacji jak przekształcenia własnościowe spółek czy aporty.
- Zdarzało się, że interpretacje były wykorzystywane przez niektóre firmy przy optymalizacji podatkowej, a dzisiaj już by nie dostały takich interpretacji - zwraca uwagę Piekarz. - Ale wątpię, czy wnioski o interpretacje będą odrzucane w przypadku pytań np. o to, kiedy powstaje obowiązek podatkowy czy o stawkę VAT - zaznacza.
- Wnioski o interpretacje trzeba umiejętnie pisać - podkreśla doradca podatkowy. Radosław Piekarz ocenia, że w przypadku odrzuconych wniosków o interpretacje prawdopodobnie brakowało argumentacji, że dana operacja nie jest obejściem prawa i nie przedstawiono odpowiednio biznesowego celu danej operacji. - Przepisy mówią, że gdy głównym celem operacji jest uniknięcie opodatkowania, to można zastosować klauzulę. Jednak jeśli obniżenie podatku nie jest celem samym w sobie, lecz następuje przy okazji realizacji celów biznesowych, to klauzula nie ma zastosowania - wyjaśnia ekspert.
Urzędnik sam oceni, czy celem jest optymalizacja
Mec. Łukasz Koc radzi, że pewnym rozwiązaniem może być złożenie oświadczenia, że celem danej czynności nie jest optymalizacja podatkowa. Jak jednak zaznacza, takie oświadczenie nie jest w ogóle przewidziane przepisami, więc jego skutki będą zależały jedynie od woli urzędników.
Bardzo sceptyczny w tej kwestii jest Ryszard Małkiewicz. - Pytanie, kogo miałoby takie oświadczenie zabezpieczać? Podatnika składającego wniosek o interpretację, czy urzędnika decydującego o tym, w jakim trybie załatwić sprawę? - zastanawia się wiceszef KIDP. - Kolejne pytanie: kto weryfikowałby takie oświadczenia oraz jakie konsekwencje wyciągane byłyby wobec osób, które złożyły oświadczenia niezgodne z prawdą? - dodaje.
Małkiewicz uważa, że przed odmową wydania interpretacji nie można się w żaden sposób zabezpieczyć, ponieważ "uzasadnione przypuszczenie", że sprawa dotyczy czynności określonych w klauzuli o unikaniu opodatkowania, będzie podlegało ocenie urzędnika rozpatrującego wniosek o wydanie interpretacji indywidualnej.
Interpretacje i tak nie chronią przed fiskusem
Ekspert podkreśla, że odmowy wydania interpretacji indywidualnej nie można odbierać jako naruszenia swobody działalności gospodarczej.
- Proszę zauważyć, że interpretacje indywidualne nie stanowią praktycznie żadnego zabezpieczenia przed dowolnością interpretacji fiskusa - podkreśla Małkiewicz. - Co więcej, nie ma gwarancji, że adresat interpretacji będzie postępował zgodnie z jej wytycznymi - dodaje.