Podatnicy przestają występować o interpretacje podatkowe - informuje _ Puls Biznesu _.
Gazeta pisze, powołując się na ekspertów, że tendencja spadkowa jeszcze się nasili.
Z najnowszych danych Ministerstwa Finansów wynika, iż w pierwszym kwartale firmy i obywatele złożyli tylko 7 tysięcy wniosków o wiążące interpretacje podatkowe. To dwukrotnie mniej niż przed rokiem i aż trzykrotnie mniej niż w 2005 roku. Interpretacje weszły w życie zaledwie trzy lata temu i były wówczas uznane za największa zdobycz ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.
Spadek liczby interpretacji po trzech latach nie dziwi ekspertów. Przypominają oni, że w lipcu ubiegłego roku tak zmieniono przepisy, iż interpretacje w dużej mierze przestały być wiążące dla organów skarbowych. Straciły więc walor silnej gwarancji bezpieczeństwa dla podatników - mówi _ Pulsowi Biznesu _ Jarosław Chałas, ekspert prawny Business Centre Club.
Według nowych przepisów, firma musi dopłacić zaległość podatkową, która powstała nie z jej winy, jeśli po wystawieniu interpretacji fiskus zmieni zdanie.