Resort finansów spodziewa się, że w połowie przyszłego roku uda się wdrożyć nowe przepisy dotyczące odliczeń podatku VAT dla aut z kratką i paliwa do samochodów służbowych. Chodzi o ograniczenie odliczenia przy zakupie paliwa i możliwość odliczenia VAT w cenie zakupionego samochodu*. *
Money.pl: Mimo zgody Brukseli rząd wycofał się z zakazu odliczania VAT od paliwa do aut z kratką. Czy zamierzacie do tego wrócić?
Maciej Grabowski, wiceminister finansów: Projekt ustawy przewidywał ograniczenie możliwości odliczenia VAT-u od zakupionego paliwa do samochodu z kratką i aby móc przedstawić go Radzie Ministrów musieliśmy uzyskać opinię komitetu _ vatowskiego _ w Brukseli. Pozytywną opinię otrzymaliśmy 30 września i dotyczy ona okresu 3-letniego.
Obecnie uważamy, że to rozwiązanie, dotyczące odliczania VAT-u w paliwie do samochodu z kratką, powinno być rozpatrywane łącznie z ograniczeniem możliwości odpisywania VAT-u, który jest zawarty w cenie samochodu z kratką. A na to musimy mieć derogację, o którą już wystąpiliśmy i spodziewamy się, że decyzję otrzymamy gdzieś w okolicach lutego-marca 2010.
I resort będzie cierpliwie czekał, aż otrzyma odpowiednią derogację z Brukseli, która pozwoli nam czasowo stosować prawo inne niż w Unii?
Jeśli nawet nie będzie zakończona ta procedura, ale będziemy mieli, na przykład opinię Komisji Europejskiej w tej sprawie i brak rozbieżności z krajami wspólnotowymi, to wtedy proces legislacyjny można ponownie uruchomić. Nadal zamierzamy wdrożyć ograniczenie dla zakupionego paliwa dla samochodów z kratką i możliwość odliczenia VAT w cenie zakupionego samochodu.
Kiedy mogłyby nowe przepisy wejść w życie?
To zależy od szybkości procesu legislacyjnego. Myślę, że przepisy dotyczące tych rozwiązań mogą wejść od połowy przyszłego roku. Oprócz zmian na gruncie VAT, pozostaje jeszcze trzeci element tzw. pakietu samochodowego.
ZOBACZ TAKŻE:
Chodzi o obciążenie podatkiem samochodów służbowych używanych do celów prywatnych. Kiedy możemy się spodziewać jego wejścia w życie?
Sądzimy że w 2011 roku. Taka zmiana w podatku dochodowym nie może być wprowadzona w trakcie roku podatkowego.
To wciąż jednak rozwiązanie tymczasowe?
W zakresie podatku VAT z pewnością nie jest to rozwiązanie docelowe. Odbywają się już pewne rozmowy na poziomie wspólnot europejskich, w komisjach w grupie vatowskiej. Być może znajdą się pewne rozwiązania dotyczące możliwości odliczania VAT-u związanego z wykorzystaniem samochodu osobowego w firmie do celów prywatnych, które będą powszechne w Europie.
Jeżeli ich nie będzie na koniec 2011 roku, to będziemy mogli wystąpić o kolejną derogację. Cel tego zabiegu jest jeden: zrównanie sytuacji podatkowej podatników, którzy mają samochód z kratką i bez kratki i wykorzystują go do celów prywatnych. W Europie prace również zmierzają raczej w kierunku ograniczania możliwości odliczania pełnego VAT-u od paliwa i materiałów eksploatacyjnych.
Ministerstwo chce więc uporządkować sytuację i przy okazji zwiększyć przychody podatkowe?
Teraz też istnieje obowiązek rozliczania tego świadczenia nie pieniężnego jakim jest wykorzystanie samochodu do celów prywatnych, ale zarówno pracownicy ani pracodawcy nie wiedzą jak je szacować. Ponoszą ryzyko podatkowe, nie zawinione przez siebie, bo ustawodawca nie wskazał prostej i oczywistej metody szacowania wartości tego świadczenia.
Przyświecał nam nie tyle cel fiskalny, a raczej konieczność ustalenie tego świadczenia w możliwie prosty i bezpośrednio jednoznaczny sposób. Wiemy, że część pracodawców rzeczywiście dolicza pracownikom to świadczenie w jakiś sposób. Z kolei sądy administracyjne przyjmują, moim zdaniem, czasami dosyć nie proporcjonalną wartość tego świadczenia, zakładając, że jest to wartość najmu tego samochodów na rynku, czyli około 500 zł dziennie.
W większości przypadków proponowane przez nas rozwiązania spotkały się z przychylnym przyjęciem. Nie są restrykcyjnie, bo opodatkowanie określiliśmy na poziomie 0,5 proc., a obowiązki administracyjne - zredukowaliśmy do minimum. Wycena świadczenia oparta jest na wartości nabycia samochodu, co jest proste do ustalenia i jest relatywnie niska w stosunku do stosowanej obecnie kalkulacji. Rozwiązanie oparte jest na obopólnej zgodzie pracodawcy i pracownika. Jeżeli pracownik uzna, że ten ekwiwalent jest za wysoki to najwyżej nie będzie go chciał pobierać.
ZOBACZ TAKŻE:
Druga możliwość to taka, że pracodawca nikogo z nazwiska nie wskazuje i wtedy firma musi doliczyć 1 proc. wartości samochodu. Jest jeszcze jakieś inne rozwiązanie?
Jest jeszcze trzecia możliwość, czyli taka, że pracodawca deklaruje, że samochód w żadnym wypadku nie jest wykorzystywany do celów prywatnych i wtedy nie ponosi dodatkowych kosztów.
Resort wcześniej prognozował, że na tych rozwiązaniach uda się zaoszczędzić około łącznie 1,3 mld zł. Podtrzymywane są te szacunki?
Przewidywaliśmy, że te rozwiązania wejdą na początku 2010 roku. Natomiast jeżeli zaczną one obowiązywać później to efekt budżetowy będzie oczywiście mniejszy. Trzeba pamiętać, że samochodów z kratką cały czas przybywa i mamy do czynienia z efektem kuli śnieżnej. Często auta osobowe zastępowane są przez samochody z kratką i jeżeli teraz ktoś rozważa jaki samochód kupić, czy z kratką czy bez, to oczywiście wybierze pierwszą wersję. Jeżeli mówmy o oszczędnościach to raczej mamy na myśli utracone wpływy z VAT-u niż dodatkowe środki, bo to dotyczy tych aut, które byłyby kupione, gdyby te przepisy funkcjonowały.
Co roku powraca problem zwolnień ze stosowania kas fiskalnych. Określenia ścisłych zasad wydawania zwolnień domaga się Trybunał Konstytucyjny. Kiedy będzie to wprowadzone?
Senat w ubiegłym tygodniu przyjął ustawę o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług, która zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego precyzuje jakimi przesłankami minister finansów musi kierować się wydając rozporządzenie o zwalnianiu niektórych grup podatników z obowiązku rejestracji kas fiskalnych. Teraz czekamy na podpis prezydenta. Uważamy, że ta ustawa nie jest kontrowersyjna i już przygotowaliśmy projekt rozporządzenia ministra w tej sprawie.
Termin był zbyt krótki na to, aby nałożyć nowe obowiązki na podatników. Przepisy będą więc podobne do tych z zeszłego roku?
Tak, zakres zwolnień będzie identyczny jak w roku 2009. Wyrok Trybunału z lipca spowodował, że minister finansów nie może wydać nowego rozporządzenia do czasu uchwalenia nowelizacji ustawy. A to oznacza, że nie mogliśmy w tej chwili doprowadzić do zawężenia tej listy. Poza tym przystosowanie podatników jak i producentów kas do sytuacji kiedy dodatkowe kasy są potrzebne na rynku zajmuje określony czas. Po drugie, w niektórych przypadkach potrzebne są certyfikacje specjalistycznych kas i ich homologacja, a to może potrwać 2-3 kwartały. Obecne rozwiązanie jest tymczasowe z tego punktu widzenia, że musimy teraz wydać rozporządzenie utrzymujące status quo, aby nie nakładać na podatników obowiązku, z którego nie są wstanie się wywiązać.
Teraz resort będzie miał więcej czasu na przygotowanie odpowiednich zmian. W jakim kierunku pójdą prace?
Będziemy teraz spokojnie pracować nad takimi rozwiązaniami, które można by wprowadzić od początku 2011 roku, albo w pierwszych miesiącach 2011. Prace będą zmierzały w kierunku objęcia obowiązkiem stosowania kas przez coraz większą grupę podatników. Z pewnością nie pójdziemy w kierunku poszerzania listy zwolnionych z korzystania z kas fiskalnych.
ZOBACZ TAKŻE:
Nad czym obecnie pracuje ministerstwo finansów?
W tej chwili zakończyliśmy pracę nad nowelizacją ustawy ordynacja podatkowa, gdzie jest dużo przepisów porządkujących, uszczegółowiających pewne terminy np. częstotliwość przekazywania informacji o nowych rachunkach przez banki.
To wiąże się również z kolejnym pomysłem resortu dotyczącym rachunków bankowych?
Chcemy zwiększyć częstotliwość przekazywania przez banki informacji o rachunkach nowo założonych i zlikwidowanych a związanych z działalnością gospodarczą. Teraz jest to cykl miesięczny. Porozumieliśmy się z bankami, że może odbywać się to w trybie 2-tygodniowym. Uważamy, że część podatników tych nieuczciwych potrafi przeprowadzić transakcję i szybko zniknąć. Naszym zdaniem częstsze przekazywanie informacji o rachunkach może, nie tyle wyeliminuje, ale z pewnością utrudni takie działanie.
Jak szybko banki mają się dostosować do nowych wymagań?
Ze względu na fakt, że chodzi tutaj o przystosowanie systemów informatycznych w bankach to proponujemy 9 miesięczny termin przystosowania się do tych nowych przepisów.
Pozostałe zmiany mogą zostać wdrożone znacznie szybciej?
Tak większość zmian w ordynacji podatkowej wejdzie w życie stosunkowo szybko. Dokument jest już po komitecie stałym przy Radzie Ministrów, ale jeszcze przed Radą Ministrów. Sądzimy, że w najbliższym czasie zajmie się nim rząd .