Przedsiębiorcy muszą płacić składki ZUS w pełnym wymiarze niezależnie od tego, czy ich działalność gospodarcza przynosi zysk czy stratę. W efekcie problem z terminowym opłacaniem składek ma aż 1,6 mln przedsiębiorców, a ich łączne zadłużenie to prawie 30 mld zł. Jest duża szansa, że rząd przyjdzie z pomocą tym, którzy nie mają szans swoich długów spłacić.
Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", prace nad przepisami wprowadzającymi abolicję składkową rozpoczął już Parlamentarny Zespół na rzecz Patriotyzmu Gospodarczego.
Stojący na jego czele poseł PiS Adam Abramowicz zapewnił gazetę, że jego zespół zwrócił się o wsparcie nie tylko do ZUS, ale także do pełnomocnika rządu ds. małych i średnich przedsiębiorstw. Funkcję tę od niedawna pełni była posłanka PSL Andżelika Możdżanowska.
Abolicja składkowa ma być drugim po wprowadzeniu niskiego ZUS ukłonem rządu w stronę przedsiębiorców, dla których opłacanie składek jest przeszkodą w prowadzeniu działalności.
Wicepremier Jarosław Gowin ma wkrótce przekazać do Sejmu poselski projekt ustawy o obniżonych składkach ZUS dla małych przedsiębiorców osiągających najniższe przychody. Jak ustalił "Dziennik Gazeta Prawna", jako pierwszy pod tym projektem podpisał się Jarosław Kaczyński.