*Aby zatrudnić niepełnosprawnego w stopniu znacznym lub umiarkowanym pracodawca nie będzie już musiał czekać na opinię Państwowej Inspekcji Pracy. *
Rozwiązanie wprowadza nowelizacja ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej, nad którą obradować będzie na następnym posiedzeniu Sejm.
Obecnie art. 4 ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych zobowiązuje pracodawcę do zgłoszenia stanowiska dla niepełnosprawnego do Państwowej Inspekcji Pracy, która kontroluje przystosowanie miejsca pracy.
Przepis ten dotyczy tylko tych pracodawców, którzy nie prowadzą zakładów pracy chronionej.
Ze względu na konieczność oczekiwania na przeprowadzenie przez PIP inspekcji i kontroli utworzonego dla niepełnosprawnych stanowiska pracy, firmy często rezygnują z takich pracowników.
Dzieje się tak mimo wprowadzanych nowych zachęt podatkowych - firma zatrudniając takich pracowników może uzyskać odroczenie lub rozłożenie na raty podatku lub zaległości podatkowej wraz z odsetkami. Pomoc może wynieść nawet 100 proc. wypłaty niepełnosprawnego pracownika.
Pracodawca, by skorzystać z ulgi, musi złożyć wniosek do urzędu skarbowego. Ulga ta stanowi dopuszczalną pomoc publiczną która nie podlega notyfikacji Komisji Europejskiej o ile nie przekroczy wysokości 10 milionów euro dla jednego przedsiębiorcy.
Z badań przeprowadzonych dwa lata temu na zlecenie Stowarzyszenia Integracja wynika, że zdaniem 82 proc. pytanych przedsiębiorców osoby sprawne i niepełnosprawne powinny pracować razem, ale tylko co czwarty zadeklarował, że planuje zatrudnić u siebie taką osobę. W praktyce wygląda to jeszcze gorzej, co potwierdzają dane Głównego Urzędu Statystycznego. W II kwartale 2009 r. pracowało w Polsce tylko 13,3 proc. osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym.
Zdaniem ekspertów Konfederacji Pracodawców Polskich nie ma obaw, że nagle pracodawcy zaczną lekceważyć prawa niepełnosprawnych pracowników. Nowe przepisy nie znoszą bowiem wymogu dostosowania miejsca pracy do potrzeb osoby niepełnosprawnej. PIP może to skontrolować w każdej chwili, ale - co ważne - już po zawarciu stosunku pracy.