Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce w lutym 2010 r wzrósł o 1,7 pkt. Kluczowe dla przyszłej kondycji gospodarki ma być tempo odradzania się inwestycji oraz skłonność banków do ich finansowania.
_ - Od marca ubiegłego roku wskaźnik wykazuje silną tendencję do wzrostu, zaś w lutym tego roku osiągnął poziom odpowiadający swemu długookresowemu trendowi i odzyskał ponad 90 proc. wartości utraconej w czasie spowolnienia gospodarczego. W ostatnich miesiącach nastąpiła istotna poprawa kondycji sektora przedsiębiorstw i jak na razie tendencja ta w najbliższej przyszłości nie wydaje się być zagrożona _ - pisze BIEC w komunikacie.
Z raportu wynika, że od blisko roku szybko przybywa zamówień napływających do przedsiębiorstw i dotyczy to zarówno zamówień od kontrahentów zagranicznych, jak i krajowych. Rośnie też dynamika produkcji sprzedanej przemysłu, której towarzyszy wzrost wykorzystania mocy produkcyjnych.
_ - W okresie największej dekoniunktury wiosną 2009 r. średni odsetek wykorzystania mocy w przemyśle nie przekraczał 64 proc. Obecnie jest to o ok. 10 punktów procentowych więcej _ - podaje BIEC.
Autorzy raportu podkreślają, że poprawia się kondycja finansowa przedsiębiorstw.
_ - Pod względem wyników finansowych najgorszy dla firm był rok 2008. W 2009 r przedsiębiorstwa silnie redukowały koszty funkcjonowania, co zaowocowało zdecydowaną poprawą ich sytuacji finansowej w drugiej połowie 2009 r. W ostatnich miesiącach tendencja do poprawy stanu finansów w firmach jest kontynuowana _- napisali eksperci w komunikacie.
Lepsze wyniki finansowe przedsiębiorstw to efekt wprowadzonej w wielu firmach restrukturyzacji, która w efekcie przyniosła wzrost wydajności pracy.
_ - Wzrost wydajności pracy obserwujemy od połowy 2009 r. Wskaźnik wydajności pracy jest jednak ciągle na niższym poziomie od tego sprzed spowolnienia gospodarczego. W konsekwencji należy się liczyć z dalszymi redukcjami zatrudnienia w wielu firmach _ - podaje BIEC.