Zmiana z 7 do 22 proc. od 1 maja 2004 r. podatku VAT na materiały budowlane będzie szkodliwa dla polskiego rynku - uważa Związek Pracodawców - Producentów Materiałów dla Budownictwa. Proponują oni zdefiniowanie budownictwa społecznego i utrzymanie dla niego 7 proc. VAT.
"To nie konieczność stosowania stawki powszechnej VAT w budownictwie jest szkodliwa. Problemem jest jednorazowa zmiana stawki podatku z 7 na 22 proc." - powiedział na poniedziałkowej konferencji prezes związku Ryszard Kowalski.
Przedstawił propozycję zdefiniowania budownictwa społecznego i utrzymania dla niego stawki VAT na 7-proc. poziomie.
W przygotowanych przez związek poprawkach do projektu ustawy o podatku od towarów i usług przyjęto, że programem społecznym objęta ma być każda forma budownictwa mieszkaniowego w Polsce do czasu osiągnięcia wskaźnika porównywalnego z Unią Europejską (400 mieszkań na tysiąc mieszkańców). Kowalski poinformował, że obecnie w Polsce wskaźnik ten wynosi ok. 310 mieszkań. Wprowadzenie tych poprawek spowoduje, że na te same materiały budowlane będą dwie różne stawki podatku VAT.
Jak wyjaśnił Kowalski, jeżeli poprawki zostaną przyjęte, to skala podatku będzie zależała od złożenia przez nabywcę oświadczenia, że zakupione materiały przeznacza na budownictwo mieszkaniowe - remont lub budowę.
"Musi złożyć takie oświadczenie, a wtedy sprzedawca wystawi mu fakturę z 7 proc. VAT-em. Jeżeli nie, to na te materiały będzie obowiązywał 22 proc. podatek" - powiedział Kowalski.
Wysokość stawki będzie zależała od przeznaczenia materiału, określonego przez oświadczenie nabywcy. Dlatego konieczne jest zwolnienie sprzedawcy z odpowiedzialności za nieprawidłowe zastosowanie stawki VAT, jeżeli kupujący materiały przedstawi niezgodne z prawdą oświadczenie.
Kowalski przyznał jednocześnie, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie jednolitej stawki VAT na wszystkie towary i usługi. Z materiałów związku wynika, że dla utrzymania dochodów budżetu z VAT, stawka jednolita mogłaby wynosić 16,7 proc.