Niedawno Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że od nowego roku darowizny dla najbliższej rodziny nie będą opodatkowane. Zdaniem minister finansów, Zyty Gilowskiej, przekazywanie darowizn w ramach najbliższej rodziny nie powinno być obłożone haraczami na rzecz państwa.
Zapowiedziana przez resort finansów kompleksowa nowelizacja ustawy o podatku od spadków i darowizn zakłada również - oprócz wspomnianego Jeśli propozycje te wejdą w życie, z pewnością będzie to rozwiązanie bardzo korzystne dla podatników, pozwalające swobodnie dysponować posiadanym majątkiem w ramach najbliższej rodziny. wyżej zniesienia opodatkowania darowizn na rzecz najbliższej rodziny – zmodyfikowanie obecnie istniejących grup podatkowych, w tym utworzenie podatkowej grupy „0”, do której zaliczeni byliby: małżonek, zstępni, wstępni, pasierb, ojczym i macocha.
To właśnie osoby należące do tej grupy nie musiałyby płacić podatku od otrzymanej darowizny, pod warunkiem, że fakt nieodpłatnego nabycia majątku zgłoszą organowi podatkowemu. Natomiast w przypadku nabycia pieniędzy, ich przekazanie musiałoby nastąpić za pośrednictwem banku.
Minister finansów, Zyta Gilowska, zapowiedziała jednak, że w przypadku dużych transakcji podatnicy będą mieli obowiązek poinformowania urzędu skarbowego o tym fakcie, jak również o tym, że przedmiot darowizny nie pochodzi z przestępstwa.
ZOBACZ TAKŻE:
| Komentarz - Małgorzata Szafarz |
| --- |
| Podatek od spadków i darowizn istniejący w obecnej formie to i tak bardziej teoria niż praktyka. Wiele osób nie informuje przecież fiskusa o darowiznach przekazywanych w ramach rodziny. W sytuacjach, gdy jednak trzeba zrobić to prawnie, gdy np. rodzice pomagają dzieciom w zakupie mieszkania, powszechnie praktykowane jest rozpisywanie takiej darowizny na wiele osób w rodzinie, po to tylko, by zmieścić się w kwotach wolnych od podatku. Zapowiadana przez Ministerstwo Finansów nowelizacja pozwoliłaby zakończyć wreszcie ten absurdalny proceder. |