*Decyzje o dotacjach dla firm podejmowane będą uznaniowo a przedsiębiorcy nie będą mieli możliwości odwoływania się od nich do sądu administracyjnego. *
Wprawdzie Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził w kilku wyrokach, że proces rozpatrywania wniosku o dotację jest decyzją administracyjną - pisze Rzeczpospolita, jednak parlamentarne propozycje nowych przepisów nie przewidują, by miał on podlegać procedurom Kodeksu Postępowania Administracyjnego. Zapis niepokoi przedsiębiorców. Ich zdaniem spowoduje to, że urzędnicy będą praktycznie bezkarni i nie poniosą odpowiedzialności za swoje błędne decyzje.
Przedsiębiorca, którego wniosek o dotację nie zostanie uwzględniony będzie mógł jedynie złożyć pisemny protest. To rozwiązane zdecydowanie niekorzystne. W przypadku, gdy decyzja o przyznaniu dotacji podlega przepisom KPA, urzędnicy mają wobec przedsiębiorcy znacznie szersze obowiązki. Między innymi muszą dotrzymywać ściśle określonych terminów.
Przy rozwiązaniu proponowanym przez posłów może się okazać, że procedura rozpatrywania wniosków zakończy się przed rozpatrzeniem protestu. - Na wypadek takich sytuacji przewidujemyutworzenie rezerwy wykonania, tak aby ci, którzy skutecznie odwołali się od wcześniejszych decyzji, nie tracili możliwości zdobycia dotacji - wyjaśnia w Rzeczpospolitej Tomasz Nowakowski wiceminister rozwoju regionalnego.
Jego zdaniem dzięki proponowanym rozwiązaniom procedura rozpatrywania protestów będzie szybsza i sprawniejsza.
Przedsiębiorcy nie są jednak nastawieni tak optymistycznie, uważając, że decyzja sądu jest bardziej obiektywna, niż ocena, jaką urząd wystawi innemu urzędowi.