"Trzeba zachować pewną strukturę cen benzyny i gazu. Akcyza na benzynę została podniesiona w styczniu o 16 gr na litrze. Natomiast, żeby relacje między benzyną a gazem zachować, to podnosimy akcyzę na gaz o 9 gr" - powiedział PAP Neneman.
"To oznacza, że łączne podwyżki wyniosą mniej niż 10 gr, a na benzynę 16 gr. Nadal gaz mniej zdrożeje niż benzyna. To nie ma nic wspólnego z tym, że lobby paliwowe naciska. Staramy się zachować tę samą proporcję cen, aby różnica między ceną gazu a benzyną była mniej więcej taka sama" - dodał.
Zdaniem Nenemana dochody budżetowe z tego tytułu wyniosą w tym roku 193,7 mln zł, ale podwyżka nie wynika z konieczności ratowania sytuacji, bo realizacja budżetu przebiega zgodnie z planem.
"To wszystko zapisane jest w ustawie budżetowej i służy temu, by dochody z akcyzy zrealizować. Nie ma sytuacji alarmowej i konieczności, żeby trzeba było coś na gwałt podnosić. Wszystko idzie zgodnie z planem, to nie jest awaryjne rozwiązanie" - powiedział.