Od 1 stycznia 2018 r. przedsiębiorcy mają obowiązek wpłacać wszystkie składki na ubezpieczenia społeczne na jeden rachunek. Numer konta przypisany jest do przedsiębiorcy i stanowi kombinację liczby kontrolnej (dwie pierwsze cyfry), stałego numeru identyfikacyjnego ZUS (11 cyfr), liczby uzupełniającej (3 cyfry) i 10-cyfrowego NIP-u. jedno zamiast czterech dotychczasowych kont to z pewnością ułatwienie dla przedsiębiorców, ale zanim wykonają pierwszy przelew (czyli przed środą 10 stycznia) powinni, we własnym interesie, sprawdzić poprawność numeru. Wejście w życie nowego systemu postanowili bowiem wykorzystać oszuści, którzy rozesłali listy z numerami fałszywych kont, o czym informuje Dziennik Gazeta Prawna.
Rzecznik prasowy ZUS Wojciech Andrusiewicz przypomina, że oryginalne listy zostały zabezpieczone znakiem wodnym, a prawdziwość otrzymanego numeru można sprawdzić na stronie internetowej.
ZUS był zobowiązany poinformować o nowym numerze wszystkich płatników. Prawie 3,5 miliona listów wysyłał w trzech turach i, jak wyjaśnia Andrusiewicz, udało się dotrzeć z informacją do prawie wszystkich aktywnych płatników składek.
Aby z rozpędu nie przelać na niewłaściwe konto
Rachunki bankowe, na które dotychczas przedsiębiorcy opłacali składki, przestały działać. Aby nikt przez nieuwagę nie przelał środków na niewłaściwy rachunek, pracownicy poczty polskiej poinformują go, że dany numer jest już nieaktualny. Takiego obowiązku nie maja natomiast agencje, więc jeśli te nie przypomną przedsiębiorcy o zmianie przepisów, składki do ZUS mogą trafić z opóźnieniem. Może to rodzić poważne skutki.
Chronieni przed pomyłka są także klienci banków. Dr Przemysław Barbich ze Związku banków Polskich wyjaśnia, że klienci banków nie mają możliwości zapłacenia składek na zamknięte przez ZUS rachunki.
- Jeżeli ktoś wybierze opcję „przelew do ZUS”, pojawia się informacja, że nie można jej zrealizować i przypomnienie, że w związku z rozpoczęciem obowiązywania ustawy zmieniającej sposób realizacji płatności do ZUS, od 1 stycznia 2018 r. przelewy dotyczące wszelkich zobowiązań wobec zakładu realizowane są na indywidualne rachunki składkowe – tłumaczy.
Nie powinny więc mieć miejsca sytuacje, w których przedsiębiorcy będą chcieli dokonać płatności na konto, które jest już nieaktywne.