Na rynku funkcjonuje dużo różnych usług finansowych, które sprawdzą się w prowadzeniu małego i dużego biznesu, będących dobrą alternatywą dla kredytu. Ostatnio dużo mówi się o faktoringu, dzięki któremu zatory płatnicze przestają przedsiębiorcom spędzać sen z powiek. Nie wszystkie jednak instytucje są wyspecjalizowane w obsłudze sektora MSP, choć w teorii świadczą usługi na jego rzecz.
Już po pierwszym zetknięciu się z daną ofertą, przedsiębiorca może rozpoznać, czy ma do czynienia z firmą udzielającą finansowanie, która zna specyfikę jego sektora, czy nie. Na co więc należy zwrócić uwagę, aby znaleźć odpowiedniego partnera, rozumiejącego nasze potrzeby, ale też ograniczenia?
Znajomość polskich realiów
Firmy, które oferują rozwiązania poprawiające płynność podmiotów gospodarczych, dzielą się na takie, które mają mniejsze bądź większe doświadczenie w obsłudze dużych lub małych podmiotów oraz takie, które specjalizują się konkretnie w danym sektorze. Warto więc poszukać faktora, który zna specyfikę sektora MSP, czyli posiada długoletnie doświadczenie najlepiej zdobyte na krajowym rynku, co gwarantuje, że wie jak rozmawiać z polskimi przedsiębiorcami, zna ich potrzeby oraz problemy, jakie napotykają w codziennym prowadzeniu biznesu.
Jasność w komunikacji
Specjaliści od finansów powinni przede wszystkim posługiwać się słownictwem jasnym dla każdego przedsiębiorcy, a nie zarzucać go korporacyjnym niezrozumiałym sloganem funkcjonującym często w branży finansowej i przykładowo używać takich skomplikowanych wyrażeń jak _ ujemne saldo konta finansowania _. Nie chodzi tylko o materiały, z którymi styka się potencjalny klient, ale przede wszystkim język, jakim rozmawiają z nami doradcy. Nie każdy mały czy średni przedsiębiorca musi być ekspertem w sprawach finansowych, a zwłaszcza na tak specjalistycznym odcinku, jakim jest zarządzanie należnościami i płynnością.
W dobrym tonie jest unikanie również zwrotów obcojęzycznych typu _ invoice discounting _, aby nie powodować żadnych nieporozumień czy niejasności w kontakcie z klientem. Terminy te z powodzeniem można zastąpić polskim nazewnictwem, jak np. dyskonto faktury czy faktoring dyskontowy lub uproszczony. Nie wynika to bynajmniej z założenia, iż przedsiębiorcy nie znają np. języków obcych, ale z dbałości o to, aby nie tworzyć obszarów transakcji, które mogą być nieczytelne dla przedsiębiorcy z sektora MSP.
Przejrzyste zasady funkcjonowania usługi
Usługi dedykowane dla przedsiębiorców z sektora MSP, powinny być na tyle czytelne, że przedsiębiorca otrzymując daną ofertę będzie w stanie samodzielnie policzyć całkowity koszt usługi faktoringowej w skali roku, nie będąc jednocześnie narażonym na ryzyko, że zaskoczą go jakieś opłaty dodatkowe związane z takim rozwojem wypadków, których on sam nie zakładał.
Najlepiej, jeśli klient ma przedstawioną jedną stawkę liniową liczoną, czy to w skali dnia, czy miesiąca, za korzystanie z kapitału oraz całą gamę usług dodatkowych, jakie zawierają się w tej cenie. Warto nawiązać współpracę z faktorem, u którego zapłacimy faktycznie tylko za kapitał, który dla nas pracuje.
Usługa przyjazna sektorowi MSP powinna charakteryzować się brakiem ukrytych kosztów w tabelach opłat dodatkowych, a także nie wymuszaniem na przedsiębiorcy korzystania z innych usług, czy np. zakładania rachunków bankowych we wskazanych instytucjach, co niestety czasem się zdarza. Praktyki tego typu nie przynoszą wymiernych korzyści w długofalowych relacjach z przedsiębiorcami, gdyż klienci z sektora MSP bardzo cenią sobie relacje i zaufanie - są to bowiem najczęściej właściciele lub wspólnicy firmy, którzy oprócz kryteriów biznesowych, cenią sobie osobiste relacje oparte na zaufaniu.
Porządek w papierach
Przedsiębiorcy powinni uważnie przyjrzeć się wzorom dokumentów, które najlepiej, aby były jak najbardziej dla nich przejrzyste. Przykładowo: umowa faktoringowa jest w prawie polskim umową nienazwaną, a składają się na nią elementy umowy o cesji należności, umowy o pożyczkę i zwykłej umowy o świadczenie wskazanych w niej usług. Swego czasu spotkałem na rynku model współpracy, który opierał się na trzech umowach: umowa cesji, umowa pożyczki i umowa o świadczenie usług faktoringowych, a do tego ogólne warunki świadczenia usług na kilkanaście stron. Do większego zamieszania brakowało tylko jeszcze kilkustronicowej tabeli opłat dodatkowych. Jak to wygląda z perspektywy statystycznego przedsiębiorcę z sektora MSP, który dostaje taki komplet dokumentów do podpisu? Strata czasu, zbędne formalności, niezrozumiały język. Tym bardziej, iż nasycenie naszego rynku usługą faktoringową, jest o wiele mniejsze niż w innych krajach UE.
W Polsce jedynie około 5 proc. PKB jest finansowane przez faktoring, podczas gdy w Wielkiej Brytanii jest to ponad 10 proc. W prostej linii stan ten przekłada się na mniejszą świadomość małego biznesu na temat funkcjonowania faktoringu. Dobra umowa powinna liczyć kilka stron, nie zawierać enigmatycznej _ tabeli opłat dodatkowych _, ani obszernego regulaminu czy _ ogólnych warunków umowy _, w którym mnoży się od niezrozumiałych, często zbędnych zapisów.
Bardzo ważna jest ścieżka komunikacji – sprawdźmy więc jak wybrany przez nas faktor zamierza się z nami kontaktować. Profesjonalne firmy dają do dyspozycji swoich klientów osobistego doradcę oraz czytelny, polskojęzyczny – co, jak się okazuje, nie zawsze jest standardem - system dostępu internetowego, poprzez który 24h na dobę przedsiębiorcy mogą obserwować, co się dzieje z ich należnościami. Warto sprawdzić, czy faktor stosuje nowe technologie, które ułatwiają i usprawniają codzienne funkcjonowanie naszej firmy i jej finansów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
To jest bat na niepłacących w terminie Nowa ustawa o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, ma zmniejszyć opóźnienia w płatnościach między firmami. | |
Oto sposób na opóźnione faktury Wciąż niewielu przedsiębiorców wie, że może czerpać korzyści także z finansowania wierzytelności wymagalnych. | |
Nowe terminy płatności w handlu. Sprawdź Według nowych przepisów termin uregulowania należności między przedsiębiorcami nie powinien przekraczać 60 dni kalendarzowych, a rozliczenia z urzędem 30 dni. |