Przedsiębiorcy mogą nie dostać unijnych dotacji. Powód? Załączniki do wniosków nie były z nimi trwale spięte.
Państwowa Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, która rozdziela pieniądze z Unii Europejskiej, napisała do jednej z firm o _ uchybieniach formalnych _ we wniosku.
Jak czytamy w _ Gazecie Wyborczej _, zarzucono wnioskodawcy, że załączniki były spięte oddzielnie od wniosku. Okazało się, że nie można przyjechać i spiąć dokumentów. Trzeba składać nowy wniosek.
Problem w tym, że przez brak spinacza, firmy tracą miejsce na liście. Wcześniej obowiązywała zasada, że jeśli uzupełniło się wniosek w ciągu doby, nie traciło się kolejki. Teraz PARP poinformował przedsiębiorcę, że już tak nie jest.
Dziennik zaznacza, że to kolejność - a nie jakość projektu - może zdecydować o tym, kto sięgnie po unijne dotacje.
Przedsiębiorcy, do których PARP przed świętami rozsyłała faksy z zastrzeżeniami, ubiegali się o pieniądze z Programu Operacyjnego _ Innowacyjna gospodarka _. Przeznaczone są one dla innowacyjnych przedsiębiorstw. Na projekt można wziąć do 10 milionów złotych i dostać zwrot nawet 100 procent poniesionych kosztów.