Rosną zaległości podatkowe, spada efektywność egzekucji komorniczej. Co więcej, już 6,2 mld złotych zaległych podatków może się w tym roku przedawnić - wynika z prezentowanego dziś w Sejmie raportu NIK.
Zaległości z tytułu podatków i innych należności budżetowych wzrosły w porównaniu do roku 2007 o 8 procent i na koniec 2008 roku wyniosły już 18,44 mld złotych.
Coraz więcej z nich grozi przedawnieniem: należności, których termin płatności upłynął ponad 5 lat temu stanowiły na koniec 2008 r. kwotę 6,24 mld zł i wzrosły o 15 procent w stosunku do 2007 roku.
W 2008 roku już 1,15 mld zaległych ceł i podatków trzeba było odpisać ze względu na ich przedawnienie.
Komornik coraz mniej skuteczny
Złotówka, wydana w 2008 roku na wynagrodzenie pracownika działu egzekucji (liczono wszystkich pracowników tych działów, włącznie z pracownikami administracyjnymi) przyniosła 9,69 zł wyegzekwowanych zaległości podatkowych i niepodatkowych (w 2007 r. - 10,70 zł), z tego w urzędach skarbowych - 9,89 zł (w 2007 r. - 10,76 zł), a w izbach celnych - 3,59 zł (w 2007 r. - 8,76 zł).
Odpowiednie wskaźniki wydajności liczone tylko dla egzekucji zaległości podatkowych(czyli, przykładowo, z pominięciem mandatów drogowych itp) wyniosły 6,42 zł wyegzekwowanych należności na 1 zł wynagrodzeń (w 2007 r. - 6,99 zł), z tego w urzędach skarbowych - 6,56 zł, a w izbach celnych - 2,40 zł.
Od kilku lat utrzymuje się niska efektywność pracy działów egzekucyjnych: wskaźnik efektywności egzekucji zaległości podatkowych obniżył się z 19,8 procent w 2007 r. do 19,1 procent w 2008 roku.