Polska gospodarka ma w najbliższych 10 latach dwie ścieżki rozwoju – „dynamiczną”, zakładającą udział inwestycji w PKB do 23,2% w 2016 roku i „inercyjną”, w której udział inwestycji w PKB wyniesie w tym okresie 19,0% wobec 18,3% w 2005 roku, wynika z raportu przygotowanego przez Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych (CASE) i Fortis Bank.
„Dwa scenariusze, dynamiczny i inercyjny, różnią się założeniami polityki ekonomicznej rządu, która skutkuje odmiennymi ścieżkami rozwojuScenariusz azjatycki zakłada rozwój na poziomie 5,1% społeczno-gospodarczego w nadchodzących latach” – czytamy w raporcie. Scenariusz dynamiczny, nazwany przez autorów „prawie azjatyckim”, przewiduje reformy strukturalne, w tym także fiskalne, oraz kontynuowanie prywatyzacji. Istotnym elementem jest założenie wysokiej absorpcji unijnych dotacji (na poziomie 95%), a także wzrost inwestycji. Ten wariant przewiduje roczny wzrost gospodarczy na poziomie 5,1%.
„Według tej prognozy w latach 2008-2016 udział inwestycji w PKB wzrośnie z 18,3% w 2005 roku do 23,2% w 2016 roku i oznaczać będzie powrót do bardzo dobrych wskaźników makroekonomicznych z końca lat 90-tych” – napisano w raporcie CASE.
Zgodnie z tym scenariuszem, Polska mogłaby przystąpić do strefy euro w 2011 roku, a stopa bezrobocia mogłaby spaść do 8,7% w 2016 roku.
Drugi scenariusz, inercyjny, nazwany przez twórców raportu „scenariuszem rodem z Ameryki Południowej”, zakłada niższe tempo wzrostu gospodarczego – średnio 3,8% rocznie.
*Raport CASE: *Jeśli prywatyzacja, deregulacja i liberalizacja gospodarki nie będą kontynuowane, wzrost gospodarczy wyniesi ok. 3,8%
Scenariusz inercyjny zakłada, że udział inwestycji w PKB wyniesie na koniec 2016 roku niewiele ponad 19%, natomiast stopa bezrobocia w 2016 roku może wynieść 12,3%.
Pod koniec marca CASE opublikował prognozy gospodarcze na najbliższe lata, z których wynika, że wzrost gospodarczy wyniesie w 2006 roku 4,2%, a w przyszłym roku – 4,6%.