Przyjęcie poprawki do ustawy o PIT, wprowadzającej dodatkową 50-proc. stawkę podatkową, pozytywnie zaopiniowała w czwartek Sejmowa Komisja Finansów Publicznych. Taki podatek płaciłyby osoby, których roczny dochód przekraczałby 250 tys. zł.
Wiceminister finansów Elżbieta Mucha poinformowała, że przyjęcie tej poprawki zwiększy dochody sektora finansów publicznych o 829 mln zł.
"Nie mogę wypowiadać się w imieniu klubu, choć jestem jego członkiem, bo nie mam takich upoważnień. Mogę wypowiadać się w imieniu rządu i na pewno nie jest to propozycja rządowa" - powiedział dziennikarzom w czwartek w Sejmie Hausner.
"Oczywiście, jeżeli w komisji sejmowej nastąpiło przegłosowanie takiej poprawki, to rząd będzie się do tego ustosunkowywał. Moja opinia, jako jednego z członków rządu, będzie byśmy negatywnie zaopiniowali tę propozycję i jestem przekonany, że także negatywnie będzie tę propozycję opiniował minister finansów" - dodał wicepremier.
Hausner powiedział, że takie posunięcie zmierzałoby do komplikacji systemu podatkowego.
"Nam przecież nie chodzi o to, żeby komplikować system podatkowy, nam zależy na tym, żeby system podatkowy uprościć i nie zwiększać obciążeń podatkowych (...)" - powiedział wicepremier.
"Ta propozycja komplikuje system i zwiększa obciążenia podatkowe. W związku z tym, jest niezgodna z linią gospodarczą rządu i to będę mówił na rządzie" - dodał.
Wicepremier uważa, że na razie trudno przesądzać jakie stanowisko zajmie w tej sprawie rząd, który w najbliższy wtorek będzie dyskutował nad nią.
"Jakie rząd, jako całość zajmie stanowisko, trudno mi w tej chwili powiedzieć. Będziemy się wypowiadać przed głosowaniem w Sejmie. Zajmiemy jasne stanowisko, bardzo czytelne. We wtorek jest posiedzenie Rady Ministrów, na której tę sytuację omówimy. Jestem w dużym stopniu zaskoczony" - powiedział Hausner.
Na pytanie, czy na wczorajszym spotkaniu liderów SLD była mowa o takiej propozycji, Hausner odpowiedział:
"Była o tym mowa, akurat w momencie, w którym wyszedłem, ale tam nie mówiono nawet o 50-procentowej, tylko o 45-procentowej stawce. Stanowisko premiera w tej sprawie było takie: nie rozstrzygajmy tej sprawy, zróbmy w tej sprawie dodatkowe spotkanie przed głosowaniem i umówiliśmy się na spotkanie, które kluby mają odbywać w tej konkretnej sprawie w przyszłym tygodniu" - powiedział.
"(...) zresztą minister finansów wczoraj jasno powiedział, że jest przeciwny temu rozwiązaniu. Moje stanowisko jest też w tej sprawie znane. Ale będziemy wypracowywać stanowisko polityczne, klubowe przed głosowaniem, które jest w czwartek" - dodał.
Głosowanie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych odbędzie się następny czwartek.
W 2004 roku podatników będą obowiązywały, jeśli poprawka komisji dotycząca 50-procentowej stawki nie znajdzie poparcia, trzy stawki podatkowe: 19 proc., 30 proc. oraz 40 proc. oraz odpowiednio dla tych stawek progi podatkowe wynoszące: 37.024 zł i 74.048 zł