I rzeczywiście, zarówno pracownicy, jak i pracodawcy chętnie decydują się na tryb pracy zdalnej. Jest to oszczędność czasu i pieniędzy dla obu stron. Jednak czy office we własnym M3 to rzeczywiście tak dobre rozwiązanie?
Home office – biuro w domu
Małe przedsiębiorstwa, prowadzone w przydomowych biurach rozpowszechniły się w latach 80 XX. wieku. Motorem napędowym do prowadzenia firm właśnie w ten sposób było pojawienie się laptopów. Obecnie pełnią one role naszych kalendarzy czy notatników, na początku swojej popularności były natomiast doskonałym narzędziem do zabierania pracy "do domu", aby uniknąć nadgodzin w biurze.
Praca w domowym zaciszu, często określana mianem SOHO (Small Office/ Home office), ma swoich zwolenników głównie wśród wykonawców tzw. wolnych zawodów – grafików komputerowych, dziennikarzy, tłumaczy, architektów czy niezależnych księgowych. Biuro w domu może jednak prowadzić każdy, kto zna definicję słowa samodyscyplina.
Sprawdzian własnej osobowości
Home office często wydaje się idealnym i zoptymalizowanym rozwiązaniem na prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Niezależność, elastyczny czas pracy czy ogromna swoboda to tylko niektóre z zalet pracy zdalnej. Często jednak pojawia się problem z czysto człowieczą naturą – odkładanie pilnych spraw na później czy przedkładanie porządków domowych ponad zrobienie przelewów to wady wielu z nas. Jak więc zmobilizować siły do pracy, a przede wszystkim – jak być efektywnym?
Należy w szczególności pamiętać, że jesteśmy w pracy, pracujemy na takich samych zasadach jak wówczas, gdybyśmy siedzieli w biurze na 15. piętrze wieżowca w centrum Warszawy. Przestrzeń do pracy musi być więc idealnie zorganizowana – pod ręką notebook, kalendarz, telefon czy notatnik. Oprócz tego posegregowana i trafnie opisana dokumentacja firmy, rachunki lub listy dostawców. Sprawne poruszanie się po domowym biurze to priorytet.
Należy również wyznaczyć sztywne ramy swojego czasu pracy i nie rozpraszać się w tym czasie, np. gotowaniem obiadu. Domownicy powinni również zostać poinformowani w jakich godzinach pracujemy i kiedy przewidujemy przerwę. Prowadzenie własnej działalności gospodarczej wymaga ekstremalnego skupienia, a także profesjonalizmu – rozmowa telefoniczna z partnerem biznesowym czy kontrahentem w żadnym razie nie może być przerywana szczekaniem psa czy płaczem dziecka. Nie możemy sobie pozwolić również na tłumaczenie, że akurat robiliśmy zakupy i dlatego nie odbieraliśmy telefonu.
Optymalnym czasem pracy w trybie home office jest 6 lub 8-godzinny tryb biurowy, zaczynający się od godziny 8 – mamy wtedy pewność, że zastaniemy telefonicznie klienta lub nasz dostawca odpisze na maila. Elastyczny czas pracy to niesamowita zaleta pracy zdalnej, ale bombardowanie partnerów biznesowych telefonami np. o godzinie 21.00 to jego zupełne przeciwieństwo.
Finansowanie domowego biura
Zakładając własną działalność gospodarczą należy pamiętać, iż optymalne dobranie sposobu finansowania naszej firmy to już połowa sukcesu. Rodzaj źródła finansowania, czyli dostarczania pieniędzy na pokrycie bieżących lub przyszłych wydatków, w głównej mierze zależy od kondycji gospodarki, z którą bezpośrednio wiążą się regulacje formalno-prawne, ale też od przychodów czy osiąganych wyników finansowych.
Planując rozpoczęcie działalności gospodarczej na zasadach home office możemy korzystać z różnych źródeł finansowania firmy. Najczęściej wybieranymi są jednak dotacje unijne oraz kredyty bankowe, głównie obrotowe, przeznaczane na finansowanie bieżącej działalności przedsiębiorstwa oraz inwestycyjne, na finansowanie długoterminowych planów firmy.
Środki gromadzone ze źródeł finansowania w trybie pracy zdalnej są najczęściej przeznaczane na sprzęt komputerowy i elektroniczny, serwery oraz oprogramowanie. W dalszej kolejności znajdują się przyrządy biurowe, opłaty za media, comiesięczne składki ZUS czy prowadzenie księgowości. Natomiast gdy firma funkcjonuje już od pewnego czasu na rynku, finansowane są bieżące inwestycje oraz długofalowe przedsięwzięcia. Należy jednak pamiętać, że małe przedsiębiorstwa są w większej mierze narażone na utratę płynności finansowej oraz upadłość, tak więc przyznanie kredytu może być utrudnione. Wówczas warto zwrócić się do prywatnych inwestorów lub skorzystać z możliwości jakie daje nam leasing.
Niezależność łączy się z ryzykiem
Home office to wymarzone połączenie niezależności, elastyczności oraz zysku. Możemy poczuć się wolni oraz swobodnie pracować na własny rachunek. Jest to jednak ogromna odpowiedzialność, która wymaga zaangażowania oraz często wyrzeczeń – ryzyko ponosimy wyłącznie my. Profesjonalizm oraz oddzielenie życia zawodowego od prywatnego to sprawa priorytetowa – dzięki temu osiągniemy optymalną równowagę, a nasza „domowa” firma zacznie przynosić nie tylko ponadprzeciętne zyski, ale również poczucie spełnienia.
[
]( http://www.e-harmonogram.pl/ )
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Polską budowlankę uratują Norwegowie? Wydatki na infrastrukturę transportową w Norwegii w latach 2014-2023 wzrosną do 50 miliardów koron, czyli 27 miliardów złotych rocznie. | |
Będzie fabryka quadów. Zobacz gdzie Firma Polaris Poland zamierza zainwestować co najmniej 100 mln zł, zatrudnić 350 osób i produkować quady. Najpierw powstanie hala magazynowo-produkcyjna, a następnie parkingi. | |
Te firmy dostaną aż 32 mln złotych od Unii Tylko w 2012 roku dzięki temu projektowi powstało ponad 600 miejsc pracy. Jak będzie tym razem? |