O nowych pomysłach poinformował dyrektor w MRPiT Dominik Borek. Na posiedzeniu sejmowej komisji turystyki tłumaczył, że resort zastanawia się nad zmianami prawa dot. sposobu funkcjonowania przewodników górskich. Przypomniał, że po deregulacji przepisów jedynym regulowanym zawodem przewodnika pozostał właśnie przewodnik górski.
Borek poinformował, że trwają prace ws. funkcjonowania rejestrów publicznych w turystyce. Z jego słów wynika, że ministerstwo chce, by rejestr przewodników górskich przypominał rejestry adwokatów czy radców prawnych.
Dlaczego? Ponieważ przewodnik górski to zawód zaufania publicznego, podobnie jak wyżej wymienione.
- Chcemy, by można było poprzez wyszukiwarkę internetową wyszukać danego przewodnika górskiego i potwierdzić, że wykonuje zawód zaufania publicznego i po jego przewodnictwem będziemy czuli się bezpiecznie - wyjaśnił przedstawiciel MRPiT.
Oprócz rejestru przewodników górskich ministerstwo chce również stworzyć stronę internetową z wykazem obiektów noclegowych. Borek wyjaśniał, że w ten sposób turyści mogliby sprawdzić wspomniane obiekty, a dzięki temu byłyby chronione interesy zbiorowe konsumentów.
Dzięki stronie z wykazem hoteli, pensjonatów itp. wczasowicze będą mogli się upewnić, czy dany obiekt działa w duchu prawa. Borek wyjaśnił, że zdarza się, że turyści są wprowadzani w błąd przez właścicieli pensjonatów. Nowa strona internetowa pomogłaby uniknąć im takiej sytuacji.
Borek zwrócił też uwagę na inny problem: wiele obiektów noclegowych posługuje się nazwami chronionymi lekko zmodyfikowanymi, jak np. motelik, hotelik, czy pensjonacik, nie uzyskawszy przez to odpowiedniej kategoryzacji. Przypomniał, że w ramach rejestrów publicznych istnieje np. centralny wykaz obiektów hotelarskich.
Odnośnie przewodników górskich resort pracuje również nad tym, by znaleźli się oni też w Zintegrowanym Systemie Kwalifikacji (ZSK). ZSK opisuje, porządkuje różne kwalifikacje w jednym, powszechnie dostępnym rejestrze. Określa on też zasady i standardy potwierdzania funkcjonujących w nim kwalifikacji, co ma gwarantować wysoką jakość certyfikatów zawodowych wydawanych w ramach systemu.
Dyrektor dodał, że w ministerstwie trwają również analizy i prace nad tym, by w polskich przepisach rozwiązać problem przewodników wysokogórskich. Obecne przepisy takiej kategorii nie formułują, są tylko przewodnicy górscy, którzy następnie dzieleni są na obszary (karpacki, sudecki i tatrzański) i na klasy.
- Często mamy do czynienia z dość trudnymi sytuacjami prawnymi jeśli chodzi o uznawanie kwalifikacji. Wiele państw UE w różny sposób do tego podchodzi. Trwają analizy i prace, aby tę sytuację rozstrzygnąć na ich korzyść [przewodników górskich - PAP], by przewodnik wysokogórski miał odzwierciedlenie w polskich przepisach, bo przewodnik wysokogórski to nic innego jak tatrzański przewodnik górski klasy pierwszej i drugiej - wyjaśnił przedstawiciel MRPiT.