Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Iga Majewska
Iga Majewska
|
aktualizacja

Jak zostać kimś? Wystarczą darmowe kursy online i możesz zarabiać 12 tys. zł

82
Podziel się:

12 tys. zł brutto - tyle wynosi średnie wynagrodzenie programisty w Polsce według raportu No Fluff Jobs. - Programowanie nie jest tak skomplikowane, jakby mogło się wydawać - mówi Beata Jakubowska, która kiedyś rekrutowała deweloperów, a dziś jest jednym z nich.

Beata Jakubowska porzuciła HR dla programowania
Beata Jakubowska porzuciła HR dla programowania (Aleksandra Kołodziejczyk)

Beata studiowała filologię polską i angielską. Przez 6 lat pracowała jako rekruterka – najpierw w agencji pracy, a następnie w firmie IT, gdzie prowadziła rozmowy kwalifikacyjne z programistami, analitykami, testerami, itp. Kiedy poczuła, że wypaliła się w HR, postanowiła zasilić szeregi jednej z najlepiej opłacanych profesji w Polsce i zaczęła naukę programowania.

Jak wielu humanistów na początku myślała, że pisanie kodu jest dla niej zbyt trudne i dopiero z czasem przekonała się, że to angażujące i kreatywne zajęcie. – Można je porównać do układania mebli z Ikei, tyle że bez instrukcji. Czerpiąc z dotychczasowego doświadczenia, informacji, które znajdziemy oraz kierując się logiką, trzeba stworzyć gotowy produkt, który działa i jest funkcjonalny. W tym przypadku częściami i mocowaniami są programistyczne funkcje i procedury, a produktem np. strona internetowa – mówi Beata.

Masz internet – masz wszystkie potrzebne źródła wiedzy

Programowania uczyła się dorywczo i dość nieregularnie, korzystając głównie z kursów dostępnych online, na stronach typu Code School, Code Academy czy Udemy. W zmianie zawodu wspierał ją także mąż programista. – Skupiłam się na stronach www, więc ćwiczyłam ich tworzenie. Trwało to może z pół roku. Wszystkie materiały do nauki programowania można znaleźć w internecie i to wystarczy do podjęcia pierwszej pracy, ale jeśli ktoś potrzebuje kopa motywacyjnego, to na rynku są już dziesiątki tzw. szkół programowania - opowiada.

Zobacz: Bogactwo po polsku. Tak zamożni Polacy wydają pieniądze

Sama skończyła bezpłatny kurs HTML i CSS organizowany przez Geek Girls Carrots, organizację, która pomaga kobietom stawiać pierwsze kroki w branży. Po nim uznała, że jest gotowa, żeby rozesłać CV.

Jako rekruterka IT wiedziała, jak je napisać i gdzie szukać pracodawców, u których mogłaby się zatrudnić. Nie aplikowała na ogłoszenia na portalach, za to zrobiła listę firm z rodzinnych Kielc, wybierając tylko te, których zakres działalności naprawdę ją interesuje. Wysłała do nich pierwsze aplikacje. – Już następnego dnia miałam rozmowę w agencji interaktywnej WEBTEC i od razu przyjęto mnie na dwumiesięczne praktyki. Potem zostałam w tej firmie jako pełnoprawny pracownik i jestem w niej do dzisiaj. Jako web developer zajmuję się budową stron i sklepów internetowych - mówi.

Oczywiście, żeby znaleźć pracę czy staż, trzeba mieć już pewną wiedzę. Jednak, jak twierdzi Beata, równie ważna jest zajawka i umiejętność rozwiązywania problemów. – Nie ma wszechwiedzących programistów, a firmy chcą zatrudniać osoby, które w razie trudności potrafią samodzielnie szukać informacji i chcą się dokształcać. Często lepiej zatrudnić mniej doświadczoną osobę, która chce ciągle poszerzać wiedzę niż specjalistę z latami doświadczenia. Ci drudzy często nie wychodzą poza ramy swojej pracy, każdego dnia robią to samo i czują się z tym komfortowo. W dynamicznie rozwijającym się środowisku to może nie wystarczyć - wskazuje.

Okiem byłej rekruterki

Z raportu "Kobiety w IT” Fundacji Carrots wynika, że tylko 48 proc. kobiet pracujących w branży studiowało kierunki ścisłe. Jak mówi Beata, większość rekruterów IT nie bierze już pod uwagę studiów, bo w tej branży nie dyplom, a wiedza i podejście liczą się najbardziej. Kandydaci na pewno powinni znać nie tylko języki programowania, ale i angielski. Większość dokumentacji jest napisana w tym języku, informacji szuka się w anglojęzycznym internecie, a zlecenia często pochodzą od międzynarodowych firm.

Według dawnej rekruterki CV dewelopera powinno zawierać opis technologii i narzędzi, które zna i których używał, krótki opis projektów, przy których pracował. Mile widziane są także linki do napisanego przez nich kodu źródłowego, którego jakość weryfikują osoby techniczne. Na rozmowach rekrutacyjnych Beata radzi nie koloryzować. – Prawda na temat doświadczenia i tak wyjdzie na jaw. Przygotuj się i opowiedz o swoich projektach, nawet tych prywatnych. Choć może się to wydawać oczywiste, to dla wielu nadal nie jest: miej podstawowe informacje o firmie, do której aplikujesz. Poza tym weź laptopa, pokaż, co dotychczas robiłeś i wyjdź z inicjatywą - radzi.

Na jakie stawki może liczyć początkujący programista? To zależy m.in. od miasta i typu firmy, bo programować można dla agencji, software house'u czy korporacji. Na wysokość wynagrodzenia wpływa także język programowania i to, co znaczy "junior" dla danej firmy. – Są takie, które zapłacą mu ok. 2000 zł netto i nic więcej, jak i te, które na start oferują 6000 zł netto – mówi Beata.

Te widełki znajdują potwierdzenie w "Raporcie płacowym Sedlak & Sedlak dla branży IT 2018” – np. młodszy specjalista Java/JEE/J2EE może oczekiwać wynagrodzenia na poziomie ok. 5500 zł brutto.

Rynek nadal jest bardzo chłonny

Szacuje się, że w Polsce brakuje 50 tys. programistów i rzeczywiście bezrobotny deweloper to rzadkość. Wystarczy wejść na jakikolwiek portal z ofertami pracy, żeby przekonać się, że pracodawcy cały czas poszukują osób znających języki typu Java, JavaScript (tutaj koniecznie Angular i/lub React), SQL, C#, PHP. Potrzeba też coraz więcej specjalistów Big Data, osób od Node.js, Cloud Native, deweloperów do tworzenia aplikacji mobilnych i Full Stack-ów, czyli osób odpowiedzialnych zarówno za frontend, jak i backend. Lista pożądanych języków jest długa, więc każdy początkujący programista znajdzie coś dla siebie.

Jak zauważa Beata, z jednej strony mówi się, że każdy może być deweloperem i rynek wyciąga ręce po każdego. Z drugiej jednak do tego zawodu, poza chęciami, potrzeba także pewnego zestawu cech osobowościowych: samodyscypliny, podejścia analitycznego czy wspomnianych już umiejętności wyszukiwania informacji i rozwiązywania problemów.

Trzeba też pamiętać, że liczą się nie tylko predyspozycje i zdolności techniczne. O wiele łatwiej znaleźć i utrzymać pracę osobom o rozwiniętych umiejętnościach interpersonalnych. – Fajni, komunikatywni ludzie z odpowiednią motywacją i zaangażowaniem są w stanie przekwalifikować się i zmienić branżę na IT. A to obecnie jedno z najlepszych miejsc pracy - podsumowuje Beata.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

praca
rynek pracy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(82)
WYRÓŻNIONE
FarAway
6 lat temu
Ale bzdury. Rzeczywista pensja programisty w Polsce to max 7500 brutto i to jest w większości przypadków górna granica. Po drugie HTML i CSS to nie programowanie. Rynek nie jest wcale chłonny - owszem, w Polsce jest zapotrzebowanie ale na tanich klepaczy kodu (rzeczywiste zarobki takiego klepacza w Polsce to 2500 - 3500 netto miesięcznie). Przestańcie już naganiać na branżę, bo z obecnego bagna zrobi się jeszcze większe. Branża IT w Polsce jest na tyle zepsuta, że każdy odrobinę myślący specjalista albo pracuje zdanie dla zachodnich kontrahentów albo już dawno siedzi na zachodzie/bliskim wschodzie/dalekim wschodzie lub za wielką wodą. Czasem zastanawiam się, jak to możliwe, że w Polsce rynek IT został tak "zaorany" a jeszcze 15 lat temu można było zarobić naprawdę dobre pieniądze (często lepsze niż obecnie). Apel na koniec: przestańcie naganiać na branżę, bo nikt normalnie myślący nie łapie się na te kłamstwa, a kłamstwa powtórzone 1000 razy nie staną się nigdy prawdą. (PS. zatrudnijcie jakichś sensownych programistów, najlepiej z zachodu, bo portal money jest tak tragicznie napisany, ma tyle bugów i nie działa właściwie na wielu przeglądarkach, że aż strach pomyśleć co będzie, jak student który go stworzył dostanie jakiś poważniejszy projekt do zrobienia)
wiemtosiewypo...
6 lat temu
Znam wielu programistów zarabiających dużo ponad 7500 zł, natomiast to są osoby z wieloletnim doświadczeniem w konkretnie sprecyzowanej dziedzinie, wiadomo. Rynek nadal jest chłonny, ale potrzebuje osób doświadczonych, z juniorami jest ciężej, co wcale nie znaczy, że nie można nadal się przekwalifikować i dostać pracy! Nie każdy programistą być może, wymaga to cierpliwości i dużo pracy, jednak jest możliwe.
wiki
6 lat temu
taaa jasne tumanistka nauczyła się klepac kody w kilku wieczorowych przysiadach przed kompem i już zarabia kokosy i nazywa się programista, tylko naiwni uwierzą w te bzdury!!! zgłębienie programowania to jest jednak niezła orka intelektualna
NAJNOWSZE KOMENTARZE (82)
Janusz
6 lat temu
Z tym wieloletnim doświadczeniem programistycznym to bym nie przesadzał, niektóre technologie powstały nie tak znowu dawno, React w 2013, AngularJS w 2009 ale już Angular od Googla w 2016. Wieloletnie doświadczenie to np. 20 lat w SQL czy java...
Adam
6 lat temu
Dla mnie jedna z rozsądnych opcji to założenie sobie konta na dajmy na to Angielski prywatnie i tam uczenie innych języków obcych. To wielokrotnie zapomniana opcja fajnego zarobku
jacek
6 lat temu
feministyczny bullshit.
Lilia
6 lat temu
Copywriter zarabia taką kwotę, dobry fotograf zarabia dwa razy tyle zarobki IT są ok, ale myślę że ta cała otoczka jak dobrze zarabia się w tym sektorze jest trochę nad wyraz.
Dawid
6 lat temu
Wszystko pięknie ładnie :) ale w logistyce na wstępie zarabia się o wiele więcej i praca ciekawsza:)
...
Następna strona