Pracodawca nie musi biernie dawać się oszukiwać pracownikom symulującym choroby. Jeśli podejrzewa, że jego podwładny jest na fałszywym zwolnieniu lekarskim, sam może go skontrolować. Ale ostateczna decyzja o tym, czy doszło do nadużycia, należy do ZUS.
Od początku sierpnia ZUS szczególnie wziął pod lupę zwolnienia lekarskie pracowników. Kontrolę wszczęto z powodu znacznego wzrostu liczby zwolnień chorobowych. W pierwszej połowie tego roku o 27 procent wzrosła liczba dni, za które wypłacono zasiłki chorobowe. Kwota wypłat wzrosła do 3,2 mld zł, czyli o ponad 40 procent więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (I półrocze 2008 r. - 2,2 mld zł).
Pracodawca skontrolować może sam
Jeśli pracodawca podejrzewa, że jego pracownik - chociaż jest na zwolnieniu lekarskim - jest zdolny do pracy, może sam go skontrolować.
- _ Może wysłać upoważnionego pracownika do kontroli osoby na zwolnieniu, jeśli np. ta, zgodnie ze wskazówkami lekarza, powinna przebywać w domu. Po kontroli powinna powstać odpowiednia notatka służbowa _ - tłumaczy Jacek Dziekan z ZUS-u. W takim protokole należy opisać, na czym polega stwierdzona nieprawidłowość.
Jednak ani taka kontrola, ani nawet notatka służbowa, nie są wiążące. Jeśli potwierdzą się podejrzenia pracodawcy, może on wstrzymać wypłatę zasiłku chorobowego, ale jednocześnie musi zawiadomić ZUS. Bo dopiero decyzją ZUS-u można cofnąć pracownika ze zwolnienia i pozbawić zasiłku chorobowego.
Kontrolerzy ZUS zapukają do drzwi _ chorego _
Kontroli może dokonywać ZUS oraz pracodawcy zgłaszający do ubezpieczenia powyżej 20 ubezpieczonych. Pozostali pracodawcy mogą jednak zwrócić się do ZUS o przeprowadzenie kontroli ich pracownika.
Także jeśli pracodawca nie chce lub nie może skontrolować pracowników, wtedy wystarczy skontaktować się z najbliższym oddziałem ZUS. - _ Wystarczy telefon na centralę oddziału, skąd zostaniemy odpowiednio skierowani dalej. Po takiej informacji stan rzeczywisty zbadają inspektorzy ZUS _ - tłumaczy Dziekan.
Inspektorzy mogą na przykład odwiedzić pracownika w domu lub przeprowadzić wywiad środowiskowy. Jeśli w czasie kontroli okaże się, że w domu nie ma pracownika, który zgodnie z zaleceniem lekarskim miał leżeć w łóżku, ZUS może zdecydować o wstrzymaniu wypłaty zasiłku chorobowego aż do wyjaśnienia sprawy.
- _ Decyzje nie są jednak automatyczne, bo może się okazać, że chory zasłabł i zabrano go do szpitala, a nie wyjechał na wakacje, czy też nie pracuje gdzie indziej _ - dodaje Dziekan.
Dopiero, kiedy nadużycie jest udowodnione, zwolnienie zostaje cofnięte i pracownik jest zobowiązany wrócić do pracy. Osoba taka musi liczyć się ze skróceniem okresu niezdolności do pracy, a tym samym skróceniem czasu, za który zostanie wypłacony zasiłek chorobowy.
Ewentualne dalsze konsekwencje reguluje Kodeks pracy. Pracodawca po takim oszustwie może próbować nawet zwolnić pracownika dyscyplinarnie z pracy. Jeśli pracownik stwierdzi, że taki finał jest dla niego krzywdzący i odwoła się do sądu pracy, to wymiar sprawiedliwości zdecyduje, kto ma rację.
ZUS skontroluje też lekarzy
Skontrolowane mają zostać również zwolnienia lekarskie budzące wątpliwości co do liczby dni niezdolności do pracy z tytułu określonego schorzenia, a także kolejne zwolnienia wydane po uprzednim skróceniu okresu niezdolności do pracy przez lekarza orzecznika ZUS, zwolnienia wystawiane po ustaniu ubezpieczenia.
ZUS przyjrzy się też lekarzom, którzy w roku bieżącym wystawili rekordową liczbę zwolnień. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości, można lekarzy ukarać decyzją o cofnięciu upoważnienia do wystawiania zaświadczeń lekarskich. W szczególnie rażących przypadkach, zostanie zawiadomiona prokuratura.
Kontrolą będą objęte wszystkie grupy ubezpieczonych, wśród których wzrost absencji jest szczególnie wysoki.
Kontroli powinny się obawiać m.in.osoby, które korzystają często z krótkotrwałych zwolnień lekarskich, uzyskują kolejne zwolnienia lekarskie od różnych lekarzy albo z tytułu różnych schorzeń, korzystają z kolejnych okresów zasiłkowych. Obawiać się także powinni już pozbawieni prawa do zasiłku w związku z niewłaściwym wykorzystywaniem zwolnień lekarskich lub składały wcześniej zwolnienia lekarskie za późno, nie stawiły się w wyznaczonym terminie na badanie zasadności orzekania o czasowej niezdolności do pracy przez lekarza orzecznika ZUS.
Pod lupę wzięte będą też osoby, co do których zachodzi podejrzenie, że wykonują pracę zarobkową lub wykorzystują zwolnienie niezgodnie z jego przeznaczeniem.