Od kwietnia do końca czerwca liczba JPK, których zażądała administracja skarbowa, była cztery razy większa niż w okresie styczeń-marzec. Tak wynika z danych Ministerstwa Finansów, na które powołuje się "Dziennik Gazeta Prawna".
"Z danych MF wynika, że fiskus chętnie korzystał z JPK na żądanie, jeszcze zanim stał się on obowiązkowy dla wszystkich firm" - czytamy. Obowiązek przekazywania JPK na żądanie działa w odniesieniu do wszystkich firm od 1 lipca tego roku. Wcześniej spowiadać musiały się tylko duże firmy.
W sumie w pierwszym kwartale tego roku fiskus zażądał od firm 71 plików JPK, a w ciągu kolejnych trzech miesięcy - 267.
Według danych NIK od stycznia do końca czerwca tego roku dzięki danym z JPK przeprowadzonych zostanie 38 kontroli u podmiotów podejrzanych o oszustwa podatkowe. Fiskus prześwietli też 348 kontrahentów podejrzanych firm.
Jak czytamy, rośnie też znacznie JPK_VAT. Tylko w pierwszym kwartale tego roku skarbówka dzięki informacjom z JPK_VAT wstrzymała podejrzane zwroty podatku na ponad 206 mln zł. Skutecznie namierzyła też majątek swoich dłużników i wyegzekwowała ponad 397 mln zł - czytamy w artykule.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez * *dziejesie.wp.pl