Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Kara za nieuczciwą reklamę - do 10% przychodów

0
Podziel się:

Sankcje finansowe były dotychczas stosowane w przypadku praktyk ograniczających konkurencję. Nowa ustawa czeka na podpis prezydenta.

Kary pieniężne dla przedsiębiorców, którzy naruszają zbiorowe interesy konsumentów, podniesienie progu obrotu firm zgłaszających zamiar koncentracji oraz odstąpienie od prowadzenia postępowań na wniosek przewiduje nowa ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów.

Ustawa przyjęta dzisiaj przez Sejm trafi teraz do podpisu prezydenta.

Przygotowana przez UOKiK ustawa ma na celu dostosowanie polskich regulacji do wymogów Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 2006/2004/WE z 27 października 2004 roku w sprawie współpracy między organami krajowymi odpowiedzialnymi za egzekwowanie przepisów prawa w zakresie ochrony konsumentów. Jej zadaniem jest również zwiększenie efektywności działań Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów poprzez wprowadzenie nowych narzędzi i usprawnienie już istniejących.

Jednym z nich jest możliwość nakładania przez Prezesa UOKiK kar pieniężnych na przedsiębiorców stosujących praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów. Sankcje finansowe były dotychczas stosowane w przypadku praktyk ograniczających konkurencję. Ustawa przewiduje maksymalną wysokość kary, która wynosi do 10 proc. przychodu przedsiębiorcy w roku poprzedzającym rok wydania decyzji. Zmiana ta przyczyni się do jeszcze skuteczniejszego zwalczania najbardziej rozpowszechnionych i dotkliwych przypadków naruszania ekonomicznych interesów słabszych uczestników rynku.

| Za naruszenie zbiorowego interesu konsumentów uważa się między innymi: |
| --- |
| -stosowanie postanowień wzorców umów, które zostały wpisane do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone, -naruszanie obowiązku udzielania konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji, -nieuczciwą lub wprowadzającą w błąd reklamę i inne czyny nieuczciwej konkurencji godzące w zbiorowe interesy konsumentów. |

Usprawnieniu działań podejmowanych przez UOKiK ma ponadto służyć likwidacja instytucji postępowań prowadzonych na wniosek. Obecnie Urząd jest związany wnioskiem przedsiębiorcy bądź innego podmiotu, który go złożył. Nie może zatem rozszerzyć postępowania o inne praktyki antykonkurencyjne albo naruszające zbiorowe interesy konsumentów bez zgody wnioskodawcy. Ponadto większość postępowań antymonopolowych jest prowadzona na wniosek, przy czym znaczna część kończy się niestwierdzeniem naruszenia prawa. Nowa ustawa przewiduje, że przedsiębiorca może złożyć do Prezesa Urzędu zawiadomienie w sprawie stosowania zakazanych praktyk. Choć będzie ono mieć charakter niewiążący dla Prezesa Urzędu, może być impulsem do wszczęcia postępowania.

Podniesiono również progi obrotowe, powyżej których uczestnicy koncentracji - na przykład fuzji bądź przejęcia - będą zobowiązani uzyskać zgodę Prezesa UOKiK. W obecnym stanie prawnym transakcja podlega zgłoszeniu do urzędu antymonopolowego, jeżeli biorą w niej udział przedsiębiorcy, których łączny obrót światowy w poprzedzającym zgłoszenie roku przekroczył równowartość 50 mln euro. Po wejściu w życie nowej ustawy obowiązek będzie dotyczył transakcji z udziałem przedsiębiorców, których łączny obrót w roku poprzedzającym przekroczył 1 mld euro na świecie lub 50 mln euro w Polsce. Potrzeba zmian w tym zakresie wynika z praktyki Urzędu. Mają one spowodować, że kontroli Prezesa UOKiK będą podlegać tylko największe koncentracje, mogące mieć faktyczny wpływ na stan konkurencji na rynku.

Zgodnie z nową ustawą Prezesa UOKiK, wyłonionego w drodze konkursu, a nie spośród osób należących do państwowego zasobu kadrowego, będzie powoływał premier na 5-letnią kadencję. Osoba na to stanowisko powinna posiadać wykształcenie wyższe, w szczególności z zakresu prawa, ekonomii lub zarządzania. Będzie musiała też wyróżniać się wiedzą teoretyczną i doświadczeniem w dziedzinie gospodarki rynkowej oraz ochrony konkurencji i konsumentów.

wiadomości
baza wiedzy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)