Około 20 kierowców należących do Solidarności, którzy jednocześnie są pracownikami holenderskiej firmy transportowej Schavemaker, rozpoczęło protest przed polską siedzibą firmy w Kątach Wrocławskich. Kierowcy domagają się m.in. lepszych warunków pracy.
Jak mówi Zbigniew Rudnik, przewodniczący NSZZ _ Solidarność - Jedynka Wrocławska _, kierowcy domagają się przywrócenia do pracy 15 zwolnionych kolegów, którzy zostali _ wyrzuceni dyscyplinarnie _ za przynależność do związku.
Domagają się też wyższych pensji i wyższych diet oraz stałych umów o pracę dla wszystkich tych, którzy pracują w firmie ponad 6 miesięcy.
Kierowcy są również oburzeni tym jak zostali potraktowani w holenderskiej siedzibie firmy, gdzie jak twierdzą zostali pobici. Do zdarzenia miało dojść we wtorek, gdy przebywający w Holandii polscy kierowcy Schavemaker rozpoczęli protest w bazie. 10 kierowców - jak twierdzą protestujący - zostało zaatakowanych przez kilku ochroniarzy holenderskiej firmy transportowej, którzy w ten sposób próbowali zakończyć protest polskich pracowników.
Według ustaleń polskiej ambasady w Hadze, do incydentu doszło, gdy właściciel firmy holenderskiej próbował zmusić kierowców do przerwania akcji protestacyjnej. Prowadzili ją, dołączając się do strajku prowadzonego przez ich kolegów w Polsce.
Kierowcy okupowali samochody należące do firmy-córki przedsiębiorstwa holenderskiego i odmówili wykonywania pracy. Właściciel firmy holenderskiej wezwał osoby, które w trakcie interwencji poturbowali Polaków.
I sekretarz Wydziału Konsularnego Ambasady RP w Hadze Renata Kowalska podkreśliła, że większość kierowców została źle potraktowana, lecz nie pobita. Dwóch ucierpiało _ w sposób widoczny _. Jeden skorzystał z opieki ambulatoryjnej i został już wypisany ze szpitala.
Zaznaczyła przy tym: _ była to niewątpliwie brutalna akcja z użyciem przemocy fizycznej, natomiast na skutek tej akcji nikt nie doznał ciężkich obrażeń ciała _.
Na miejsce zdarzenia po interwencji konsulatu przybyła policja, która przesłuchała poszkodowanych. Czterech mężczyzn, którzy atakowali Polaków, zostało aresztowanych. Zatrzymano także właściciela firmy. Na prośbę ambasady przybył na miejsce przedstawiciel holenderskich związków zawodowych.