*Odszkodowania za błędy urzędników płacimy obecnie wszyscy. Jeśli jednak wejdzie w życie projekt ustawy o osobistej odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych, może się to zmienić. *
Brak bezpośredniej odpowiedzialności majątkowej sprawia, że administracja publiczna coraz częściej działa z naruszeniem prawa, doprowadzając często do spektakularnych bankructw i likwidacji nawet i setek miejsc pracy - twierdzą twórcy nowej ustawy. Aby temu zapobiec, postulują wprowadzenie obowiązku zwracania przez urzędników odszkodowań, które wypłacone były na skutek ich błędów.Zasadą ma być obciążanie urzędnika tylko, gdy "rażąco naruszył prawo".W każdym przypadku, gdy decyzja administracyjna zostanie uchylona, przeprowadzone ma być też postępowanie wyjaśniające. Każdy urzędnik, którego działania doprowadziły do konieczności wypłaty odszkodowania z budżetu za rażące naruszenie prawa pociągnięty ma być natomiast do odpowiedzialności finansowej.Każdy organ publiczny miałby być przy tym zobowiązany do upubliczniania ogólnej liczby rozstrzygnieć administracyjnych, w tym i tych, które zostały zakwestionowane ze względu na niezgodność z prawem. Projekt nowej ustawy był już czytany w Sejmie, teraz trafił od
obrady podkomisji Negatywnie zaopiniowało go OPZZ, twierdząc, że takie rozwiązania mogą doprowadzić do tego, że funkcjonariusze publiczni rezygnować będą z podejmowania decyzji trudnych czy kontrowersyjnych, bądź też zwalniać się z pracy, przez co "dodatkowo wydłuży się czas oczekiwania na decyzje administracyjne".Z drugiej strony aprobatę, wyrażoną przez Krajową Izbę Doradców Podatkowych wzbudziła przede wszystkim zawarta w ustawie zmiana priorytetów działania administracji publicznej i silniejsze zaakcentowanie, że działania urzędów służyć mają interesom obywateli.
