Od wczoraj obowiązuje nowa ustawa lustracyjna. W terminie trzydziestu dni od wejścia jej w życie pracodawca ma obowiązek wyselekcjonować i wezwać pracowników objętych lustracją do złożenia oświadczeń. Pracownicy muszą złożyć oświadczenia, czy współpracowali ze służbami bezpieczeństwa w ciągu miesiąca od daty doręczenia takiego wezwania.
Wypełnione druki oświadczeń lustracyjnych pracodawca niezwłocznie przekazuje do Biura Lustracyjnego Instytutu Pamięci Narodowej. Pracownik musi pamiętać o terminowym złożeniu oświadczenia, bowiem za spóźnienie ustawa przewiduje sankcje.
* Wątpliwości w spółkach*
Wciąż nie jest jasna sprawa co do obowiązku lustracyjnego osób zasiadających w zarządach spółek publicznych. Zgodnie z ustawą, osobami pełniącymi funkcje publiczne i lustrowanymi są członkowie organu zarządzającego, nadzorczego lub podmiotu kontrolnego, podlegającego nadzorowi Komisji Nadzoru Finansowego (KNF).
"Opieramy się wyłącznie na analizach prawnych interpretujących ustawę, która posługuje się pojęciem: podmioty nadzorowane przez komisję. Pytanie jest zasadnicze, czy spółki giełdowe są podmiotami nadzorowanymi przez komisję, czy też nie? Trudno zinterpretować, że tak nie jest. Jednak to przewodniczący KNF musi precyzyjnie wskazać, które osoby w tych spółkach będą musiały złożyć oświadczenia" - mówi Beata Stelmach, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych.
*Zwolnienie za kłamstwo *
Przyznanie się do współpracy ze służbami specjalnymi PRL nie będzie mogło stanowić samodzielnej podstawy rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę. Nie oznacza to jednak, że fakt współpracy ze służbami bezpieczeństwa pozostanie obojętny dla pracodawcy.
Szczególnie zagrożeni mogą być byli współpracownicy, którzy sprawują funkcje publiczne lub wykonują zawód wymagający szczególnego zaufania. Wiąże się to z wymogiem wykazania się nieskazitelnym charakterem. Ich pracodawcy po ujawnieniu współpracy będą mogli wykazać, że nie mają oni wystarczająco wysokich kwalifikacji etycznych i z tego powodu zwolnią ich z pracy.
Pracownicy wykonujący zawód podlegający lustracji za sam fakt współpracy nie będą mogli być zwolnieni z pracy. Pracodawca może wyjątkowo rozstać się z pracownikiem, gdy okaże się, że w ramach swojej działalności działał on na szkodę swojego pracodawcy i współpracowników doprowadzał do strat. Jednak takie rozwiązanie należy stosować z dużą ostrożnością.