Mimo zapowiedzi, że ulga dla firm może obowiązywać już od stycznia przyszłego roku, w kuluarach coraz częściej mówi się o tym, że projekt, przygotowany przez resort Mateusza Morawieckiego dotyczący małego ZUS-u, upadł. - Nie zostały jeszcze podjęte ostateczne decyzje, czy i kiedy projekt zostanie wniesiony - odpowiada na interpelację poselską wiceminister Jadwiga Emilewicz.
"Małe przychody – mały ZUS" – na to rozwiązania czeka blisko 325 tys. firm w Polsce. Jak pisaliśmy w money.pl, Ministerstwo Rozwoju zamierzało wprowadzić niższe składki na ubezpieczenia społeczne dla przedsiębiorców osiągających miesięczny przychód poniżej 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia. W tym roku to 5 tys. złotych.
Czy mały ZUS faktycznie wejdzie w życie? O losy ustawy zapytali w interpelacji poselskiej członkowie Nowoczesnej. "Długi czas realizacji programu jest powodowany licznymi uwagami, które pojawiły się w toku uzgodnień oraz konsultacji. W szczególności dodatkowych ustaleń wymagały opinie przedstawione przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Zakład Ubezpieczeń Społecznych" – odpowiada wiceminister Jadwiga Emilewicz.
Kłopot w tym, że nawet Ministerstwo Rozwoju nie daje jednoczącej odpowiedzi, że ich projekt w ogóle zostanie rozpatrzony. "W związku z prowadzonymi rozmowami nie zostały jeszcze podjęte ostateczne decyzje, czy i kiedy projekt zostanie wniesiony, jako rządowy, pod obrady Sejmu" – zaznacza wiceminister.
Mały ZUS od stycznia?
Jeszcze w lipcu wiceminister Jadwiga Emilewicz zapowiadała, że projekt odpowiedniej ustawy jest na ukończeniu i jeśli wejdzie pod obrady we wrześniu, to od stycznia 2018 roku małe firmy zyskają nowe udogodnienia. W sierpniu minister już mówiła o roku 2019.
Projekt został przedłożony do uzgodnień międzyresortowych oraz konsultacji publicznych 13 kwietnia 2017 r. i być może ta data przyniosła mu pecha, bo - jak się wydaje - utknął tam na dobre.
Pod koniec września pojawiły się nieoficjalne informacje i przecieki, że propozycja resortu Mateusza Morawieckiego jest martwa.
- Wygląda na to, że wraz z pojawieniem się propozycji resortu minister Rafalskiej, projekt ministerstwa rozwoju upadł – skomentował dla money.pl Łukasz Kozłowski, ekspert ekonomiczny Pracodawców RP i członek rady nadzorczej ZUS.
Mały ZUS jest martwy
Podczas zespołu ubezpieczeń społecznych RDS prowadzone były rozmowy na temat tzw. wydłużonego pasa startowego, czyli propozycji ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, aby wydłużyć na trzeci rok preferencyjne warunki dla przedsiębiorców. Rozwiązanie to miało zapobiec znikaniu wielu firm zaraz po dwuletnim ulgowym okresie.
- Zapytałem uczestniczącego w zespole wiceministra resoru rodziny Marcina Zielenieckiego, jak się mają te propozycje ministerstwa rodziny do projektu tzw. małego ZUS-u przygotowywanego przez resort Rozwoju – relacjonował dla money.pl Łukasz Kozłowski, członek rady nadzorczej ZUS. - Wiceminister wyjaśnił, że prace nad rozwiązaniami ministerstwa rozwoju już nie trwają i nic się w tym temacie nie dzieje. Ten projekt nie zyskał akceptacji KERM-u (Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów - przyp. red.). Został odłożony na półkę i zniknął z agendy. A przynajmniej propozycja elastycznego ZUS-u.
Mimo prób nie udało się nam skontaktować w tej sprawie z wiceministrem resortu pracy. Zwróciliśmy się z tym pytaniem więc do Ministerstwa Rozwoju. Dowiedzieliśmy się, że data 1 stycznia 2018 jest już zarezerwowana dla projektu resortu kierowanego przez minister Rafalską.
"Prace nad projektem MR nadal trwają. Na 1 stycznia 2018 r. planowane jest wejście w życie projektu ustawy przygotowanego przez Ministerstwo Rodziny Pracy i Polityki Społecznej, który przedłuża preferencyjną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą do 3 lat i który jest komplementarny do projektu małej działalności gospodarczej stworzonego przez Ministerstwo Rozwoju wspólnie z Ministerstwem Finansów. Projekt MR jest obecnie przedmiotem uzgodnień, a ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły" – poinformowało money.pl Ministerstwo Rozwoju.
Czy to oznacza, że ulg dla małych firm nie będzie? - Z moich informacji wynika, że wciąż prace trwają na Prawem przedsiębiorców. Oznaczałoby to, że resort premiera Morawieckiego tworzy nakładkę na Konstytucję biznesu, która przewiduje zwolnienie z ZUS przez 6 miesięcy. A dalej schodkowe preferencje - od 7 do 30 miesiąca 30 proc. minimalnego wynagrodzenia, a od 31 do 42 miesiąca 60 proc. – zaznaczył ekspert ekonomiczny Pracodawców RP.