*Aż 20 milionów złotych kary grozić może pracodawcy, łamiącemu prawa zatrudnionych. Stanie się tak, jeśli przyjęty zostanie prezydencki projekt ustawy o odpowiedzialności za czyny przeciwko prawom pracowniczym. *
Projekt przewiduje do 100 tysięcy złotych kary za popełnione w imieniu pracodawcy wykroczenie a do 20 milionów za przestępstwo. Co bardzo istotne, pracodawcę można ukarać także za działania jego pracowników, o ile przyniosły one jakąkolwiek, także niemajątkową, korzyść.
Przy takim zapisie trudno będzie wyznaczyć granicę między czynem zabronionym a zachowaniem zgodnym z prawem, szczególnie w stosunkach pracownik – pracodawca. Pojęcie korzyści niemajątkowej jest bowiem bardzo płynne i tak naprawdę subiektywne. Pozostawianie tak dużej swobody interpretacyjnej sądom może rodzić poważne Andrzej Arendarski, KIG:_ Określenie kary do 100 tys. zł za wykroczenie oraz do 20 mln zł za przestępstwo popełnione przeciwko prawom pracowniczym może stanowić element szantażu nieuczciwych pracowników w stosunku do pracodawców. _konsekwencje i powodować poczucie niepewności dla pracodawców - uważa dr Andrzej Malinowski – prezydent KPP.
Nowe przepisy przewidują co prawda górne ograniczenie kar do wysokości 10% rocznych przychodów pracodawcy. Jednak w przypadku przedsiębiorstw o niezbyt wysokiej rentowności może się okazać, że grzywna będzie wyższa niż wypracowany przez firmę zysk.
Niepokój budzą też zapisy, przewidujące domniemanie winy pracodawcy. Jest to rozwiązanie, w którym pracodawca nie ponosi odpowiedzialności za zarzucane mu czyny tylko w sytuacji, jeżeli udowodni swoją niewinność. W demokratycznych systemach prawnych powszechnie obowiązuje domniemanie niewinności.
Nowa ustawa może też okazać się niekonstytucyjna, ponieważ przewiduje, że wyłączone spod niej będą Skarb Państwa, jednostki samorządu terytorialnego i ich związki oraz państwowe i samorządowe jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej.
W ten sposób łamana jest konstytucyjna zasada równości wobec prawa, zasady odpowiedzialności zostały bowiem zróżnicowane ze względu na formę własności.
Troska o przestrzeganie praw pracowników, choć z założenia słuszna, może jednak im zaszkodzić doprowadzając wiele firm do bankructwa i zwolnień pracowników, a także zniechęcając inwestorów zagranicznych do lokowania inwestycji na terenie Polski – uważa Andrzej Arendarski Prezes KIG.
Duża część wykroczeń związanych z ewidencją czasu pracy, dodatkami za godziny nadliczbowe, urlopami, czy dokumentacją pracowniczą jest bowiem spowodowana błędami w interpretacji nie dość czytelnych przepisów.
Dlatego też PKPP Lewiatan postuluje, by pierwsza kontrola miała zawsze charakter instrukcyjno-prewencyjny, a informacje o zasadach stosowania przepisów były powszechnie dostępne na stronach internetowych PIP, ministerstw i innych organów kontrolnych.