Wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski w drugiej połowie przyszłego tygodnia wraz z wiceszefem URE Markiem Woszczykiem spotka się z przedstawicielami KE w sprawie umowy operatorskiej na zarządzanie polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego.
Wiceminister skarbu zaznaczył, że strona polska przedstawi w Brukseli zgodny z polskim i unijnym prawem zakres operatorstwa Gaz-Systemu. Pytany, czy w spotkaniu będzie uczestniczył komisarz ds. energii Guenther Oettinger, odparł, że te kwestie są ustalane.
Prezes Gaz-Systemu Jan Chadam powiedział w piątek dziennikarzom, że wstępną datą wyjazdu polskiej delegacji do Brukseli jest czwartek. Zaznaczył jednocześnie, że nie wie dokładnie, jakie informacje z umowy operatorskiej będą przedstawiane przedstawicielom KE.
KE od kilku dni domaga się od Polski ujawnienia projektu umowy ws. zarządzania polskim odcinkiem Jamału przez Gaz-System. Za brak niezależnego operatora Jamału grozi polskiemu rządowi pozew do Trybunału Sprawiedliwości UE. Komisja przekonuje, że przesyłając umowę Polska mogłaby tego uniknąć i udowodnić, że Gaz-System jako niezależny operator zagwarantuje wymagany w prawie unijnym dostęp do Jamału stronom trzecim, pełną przejrzystość zarządzania i stawek.
Ponieważ KE nie dostała jeszcze nowej umowy operatorskiej zawartej między spółkami Gaz-System a EuRoPol Gazem, to nie może dać zielonego światła na całe porozumienie międzyrządowe Polska-Rosja i potwierdzić jego zgodności z prawem UE.
Wicepremierzy Polski i Rosji, Waldemar Pawlak oraz Igor Sieczin podpisali w piątek w Warszawie międzyrządowe porozumienie ws. zwiększenia dostaw gazu do Polski. Dotyczy ono zwiększenia dostaw rosyjskiego gazu o ok. 2 mld m sześc. rocznie. Ma to uzupełnić niedobory w dostawach po wyeliminowaniu na początku ub.r. z handlu gazem na Ukrainie spółki RosUkrEnergo. Aneks w tej sprawie do kontraktu jamalskiego podpisały też spółki PGNiG i Gazprom Export. (PAP)
dol/ jzi/ bos/ pad/ mhr/