Ponad 325 tysięcy osób zaczęło w październiku 2014 roku pierwszy rok studiów pierwszego stopnia i jednolitych studiów magisterskich. Podobnie jak rok wcześniej, najchętniej wybierane były uczelnie techniczne. Trzeci rok z rzędu najbardziej popularnym kierunkiem była informatyka. Najtrudniej zaś było dostać się na międzykierunkowe studia ekonomiczno-menedżerskie, gdzie o jedno miejsce walczyło aż 20 osób!
Mimo niżu demograficznego, w 2014 roku liczba nowo przyjętych studentów jest niewiele mniejsza niż w 2013. W październiku przyjętych zostało w sumie 462 tysiące osób, podczas gdy rok wcześniej było ich raptem o 14 tysięcy więcej (mowa o studiach pierwszego stopnia i jednolitych studiach magisterskich, a także na studiach drugiego stopnia).
- _ Skutki niżu demograficznego odczuwane są w tym roku dużo słabiej niż w poprzednich latach. W uczelniach publicznych liczba studentów przyjętych na studia dzienne utrzymuje się na tym samym poziomie, co w ubiegłym roku. Spada natomiast liczba studentów przyjętych na studia zaoczne i wieczorowe _- podsumowywała prof. Lena Kolarska-Bobińska, szef resortu nauki i szkolnictwa wyższego w komunikacie z listopada 2014 roku.
Niemal 80 procent nowych studentów poszło na uczelnie państwowe, pozostali wybrali naukę w szkołach niepublicznych. Na sale państwowych uczelni w ramach studiów dziennych pierwszego stopnia i jednolitych studiów magisterskich trafiło nieco ponad 210 tysięcy pierwszoroczniaków (dodatkowe 20 tysięcy doszło w szkołach prywatnych). Kolejne 50 tysięcy zaczęło naukę w trybie niestacjonarnym (plus prawie cztery tysiące osób na uczelniach niepublicznych). Do tego 137 tysięcy osób zaczęło studia drugiego stopnia, z czego ponad sto tysięcy na uczelniach państwowych, a pozostała część - na prywatnych.
źródło: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego | ||
---|---|---|
l.p. | Kierunek | liczba kandydatów |
1. | Informatyka | 30309 |
2. | Prawo | 20418 |
3. | Zarządzanie | 19158 |
4. | Ekonomia | 16061 |
5. | Budownictwo | 15982 |
6. | Mechanika i budowa maszyn | 15178 |
7. | Finanse i rachunkowość | 15014 |
8. | Automatyka i robotyka | 14914 |
9. | Psychologia | 14700 |
10. | Pedagogika | 13443 |
11. | Zarządzanie i inżynieria produkcji | 13295 |
12. | Administracja | 11722 |
13. | Biotechnologia | 10481 |
14. | Gospodarka przestrzenna | 10327 |
15. | Inżynieria środowiska | 10095 |
Wśród studentów zaczynających naukę na studiach pierwszego stopnia i jednolitych studiach magisterskich najpopularniejszym wyborem była informatyka, która przyciągnęła aż 30 tysięcy kandydatów.
To niemal identyczny wynik, co rok i dwa lata wcześniej. Właśnie wtedy, w 2012 roku, kierunek ten wskoczył na szczyt rankingu najpopularniejszych studiów, pokonując dotychczasowych liderów - budownictwo i zarządzanie.
- _ To dobry sygnał dla gospodarki. W Polsce z dużą intensywnością rozwija się przemysł kreatywny, jest spore zapotrzebowanie na informatyków, programistów, grafików komputerowych _- mówiła cytowana w listopadowym komunikacie Lena Kolarska-Bobińska.
W 2014 roku drugim najpopularniejszym kierunkiem było prawo, na które zgłosiło się 20 tysięcy kandydatów - czyli aż o 10 tysięcy mniej niż na informatykę. Trzecie na liście zarządzanie wybrało 19 tysięcy osób. W pierwszej piątce znalazły się jeszcze ekonomia i budownictwo (każdy kierunek po 16 tysięcy kandydatów).
Oto lista najpopularniejszych rodzajów uczelni w 2014 roku (według liczby kandydatów na miejsce):
źródło: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego | ||
---|---|---|
l.p. | Rodzaj uczelni | liczba kandydatów na miejsce |
1. | uczelnie techniczne | 3,5 |
2. | uniwersytety | 3,1 |
3. | uczelnie rolnicze / przyrodnicze | 3 |
4. | uczelnie wychowania fizycznego | 2,6 |
5. | uczelnie ekonomiczne | 2,3 |
6. | uczelnie pedagogiczne | 1,7 |
7. | państwowe wyższe szkoły zawodowe | 1,3 |
W rankingu najchętniej wybieranych szkół dziś królują uczelnie techniczne. Średnio o jedno miejsce w tego typu placówkach walczy 3,5 kandydata. Najpopularniejsze w tym gronie, jak i wśród polskich uczelni w ogóle, są politechniki: warszawska (7,9 kandydata na miejsce), gdańska (6,6 kandydata na miejsce), poznańska (5,9 kandydata na miejsce) i łódzka (5,7 kandydata na miejsce). W porównaniu z rankingami sprzed kilku lat, kiedy to triumfy święciły studia humanistyczne, to zmiana o 180 stopni.
- _ Na początku lat 90. tendencja była odwrotna - komentowała minister szkolnictwa wyższego w komunikacie. - Widać, że młodzi ludzie zorientowani są coraz bardziej praktycznie i zastanawiają się po jakich uczelniach mają perspektywy zatrudnienia _ - mówiła Lena Kolarska-Bobińska.
Uniwersytety mimo to nie straciły całkiem popularności i są drugie w rankingu. Średnio o jedno miejsce ubiega się na tego typu uczelniach 3,1 kandydata. Spośród nich najbardziej oblegany jest Uniwersytet Warszawski, w którym na jedno miejsce przypada 4,2 kandydata.
Z kolei na trzecim miejscu uplasowały się uczelnie rolnicze i przyrodnicze, gdzie o jedno miejsce walczą dokładnie trzy osoby. W tyle pozostają uczelnie wychowania fizycznego, ekonomiczne, pedagogiczne i państwowe wyższe szkoły zawodowe.
źródło: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego | ||
---|---|---|
l.p. | Kierunek | liczba kandydatów na miejsce |
1. | Międzykierunkowe studia ekonomiczno-menedżerskie | 20,2 |
2. | podstawy nauk technicznych | 14,9 |
3. | filologia orientalna - sinologia | 13,9 |
4. | kierunek lekarski | 10,1 (dane dla UWM w Olsztynie) |
5. | inżynieria procesowa: | 10,1 |
6. | finanse, rachunkowość i ubezpieczenia | 9,8 |
7. | kryminologia | 9,6 |
8. | skandynawistyka | 9,6 |
9. | filologia hiszpańska | 9,5 |
10. | komunikacja wizerunkowa | 9,2 |
11. | inżynieria pojazdów elektrycznych i hybrydowych | 9,2 |
Kierunkiem z najwyższym współczynnikiem kandydatów na jedno miejsce w 2014 roku zostały międzykierunkowe studia ekonomiczno-menedżerskie. Tutaj chętnych na naukę było 20 razy więcej niż przewidzianych miejsc. Co ciekawe, prawie 14 osób ubiegało się o miejsce na tak niszowym kierunku, jak filologia orientalna - sinologia. To trzeci najwyższy wynik w tym rankingu. Równie interesujący jest wynik siódmej na liście kryminologii - niemal 10 osób na miejsce.
Najpopularniejsze uczelnie niepubliczne
Jeśli chodzi o studia niepubliczne, to widać w tym gronie mocnych liderów. Pierwsze trzy miejsca w rankingu popularności studiów stacjonarnych zajmują cieszące się dobrą opinią SWPS w Warszawie, Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego i Akademia Leona Koźmińskiego w Warszawie.
źródło: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego | ||
---|---|---|
l.p. | Uczelnia | liczba studentów |
1. | Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Warszawie | 2170 |
2. | Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego w Krakowie | 1392 |
3. | Akademia Leona Koźmińskiego w Warszawie | 1171 |
4. | Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu | 1091 |
5. | Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku | 1019 |
6. | Wyższa Szkoła Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie | 1012 |
7. | Uczelnia Łazarskiego w Warszawie | 1011 |
8. | Społeczna Akademia Nauk z siedzibą w Łodzi | 969 |
9. | Polsko-Japońska Wyższa Szkoła Technik Komputerowych | 713 |
10. | Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu | 698 |
Z kolei studentów zaocznych najwięcej mają Społeczna Akademia Nauk w Łodzi, Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu i Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu.
źródło: Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego | ||
---|---|---|
l.p. | Uczelnia | liczba studentów |
1. | Społeczna Akademia Nauk z siedzibą w Łodzi | 3576 |
2. | Wyższa Szkoła Bankowa we Wrocławiu | 3216 |
3. | Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu | 3181 |
4. | Wyższa Szkoła Bankowa w Gdańsku | 2385 |
5. | Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej w Warszawie | 2355 |
6. | Wyższa Szkoła Bankowa w Toruniu | 1702 |
7. | Wyższa Szkoła Menedżerska w Warszawie | 1016 |
8. | Wyższa Szkoła Pedagogiki i Administracji im. Mieszka I w Poznaniu | 955 |
9. | Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi | 943 |
10. | Wyższa Szkoła Gospodarki w Bydgoszczy | 942 |
W sumie, jak podkreśla resort nauki, tworzy się na polskim runku uczelni nowa sytuacja. Coraz mniej studentów wybiera studia zaoczne i wieczorowe. - _ Uczelnie dostosowując się do niej, będą musiały kłaść większy nacisk na jakość uczenia, bliższy kontakt studenta z wykładowcą _- podaje minister nauki w komunikacie.
Czytaj więcej w Money.pl