- Najem instytucjonalny równoważy interesy obu stron umowy. Zmniejsza ryzyko wynajmującego i jednocześnie nie wymaga od najemcy obowiązku każdorazowego wskazania adresu lokalu - zapewnia minister Andrzej Adamczyk.
Od poniedziałku 11 września pojawił się nowy rodzaj najmu: najem instytucjonalny. Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk w rozmowie z dziennikiem "Rzeczpospolita" powiedział, że "z najmu instytucjonalnego będą mogły korzystać podmioty prowadzące działalność gospodarczą polegającą na wynajmowaniu lokali".
- Najem instytucjonalny równoważy interesy obu stron umowy. Zmniejsza ryzyko wynajmującego i jednocześnie nie wymaga od najemcy obowiązku każdorazowego wskazania adresu lokalu, do którego wprowadzi się po rozwiązaniu umowy - mówi.
Zapytany o to, czym najem instytucjonalny różni się od zwykłego najmu oraz najmu okazjonalnego, powiedział: "Od zwykłego najmu różni się przede wszystkim tym, że umowy będą zawierane na czas określony i nie przekształci się automatycznie w umowę na czas nieokreślony po 10 latach. Najem instytucjonalny może trwać 15 lat, tymczasem najem okazjonalny to umowa na okres do 10 lat."
- Różni będą także wynajmujący. W najmie instytucjonalnym to firmy świadczące taką usługę. Najem okazjonalny mogą oferować osoby, które mają do wynajęcia mieszkania lub domy, ale nie prowadzą działalności gospodarczej w tym zakresie - dodał.