Miały być innowacyjne rozwiązania, zostało kilka milionów długu – pisze "Gazeta Wyborcza" o sprawie upadającej spółki New Media Ventures.
W money.pl, opisaliśmy historię pracowników marketingu 90-osobowego zespołu pracującego dla tego warszawskiego startupu w połowie marca. Spółka działa w branży marketingu i reklamy od 2011 roku. Było o niej głośno za sprawą aplikacji MAM. Chodzi o program typu "cashback" – po zrobieniu zakupów złotówki wracają na konto i można za nie np. opłacić rachunki.
W zarządzie NMV są Aymeric Adam Monod Gayraud (prezes), syn znanego miliardera – Michał Niemczycki (wiceprezes) oraz Marcin Walaszczyk w roli prokurenta.
Wszystko wyglądało jak amerykański sen - przekonaywali romówcy money.pl. Nowoczesna firma z perspektywami. Napędzały ją pieniądze od inwestorów. Jednym z nich był Polkomtel Zygmunta Solorza-Żaka. Pieniądze od tej firmy przyczyniły się do sukcesu poprzednika MAM - aplikacji Freebee.
Problemy z wypłatami zaczęły się w czerwcu 2018 roku, ale kierownictwo przekonywało, że wszystko jest dobrze, a firma dopina ważny kontrakt z USA. Od października pieniędzy nie było już wcale. Pierwsze zwolnienia przyszły jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.
Firma zaległych pensji nie wypłaciła i według szacunków "Wyborczej", może być winna swojemu zespołowi nawet 10 mln zł.
Jednak mimo że część osób prywatnie złożyły pozew, na odzyskanie pieniędzy już nawet nie liczy. Większość zatrudniona była w formule B2B, na własnej działalności. Nie mogą oni wnieść pozwu zbiorowego, gdyż oficjalnie nie byli pracownikami. Nie pomoże im też Państwowa Inspekcja Pracy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl