Czasowe zawieszenie swobodnego przepływu osób dotyczy wszystkich nowych członków Unii Europejskiej z wyjątkiem Cypru i Malty. Ministerstwo gospodarki i pracy uzasadniło ograniczenia trudną sytuacją na niemieckim rynku pracy.
Zgodnie z traktatem akcesyjnym kraje Unii Europejskiej mają możliwość ograniczenia swobodnego przepływu osób do siedmiu lat (2+3+2). Strona niemiecka oświadczyła, że o ewentualnym przedłużeniu zakazu pracy ponad dwa lata zdecyduje później "w zależności od rozwoju sytuacji na rynku pracy". Stopa bezrobocia wynosi obecnie 10,4 proc., bez pracy jest ponad 4,3 mln Niemców.
Projekt ustawy przewiduje przyznanie pełnego prawa do pracy osobom z nowych krajów, które 1 maja 2004 r. lub po tym dniu będą miały co najmniej od roku pozwolenie na pracę. Ten przywilej dotyczy też członków ich rodzin. Z tego udogodnienia nie mogą jednak skorzystać pracownicy delegowani do pracy w Niemczech przez pracodawcę mającego siedzibę poza granicami RFN.
W Niemczech od początku lat 70. obowiązuje zakaz zatrudniania cudzoziemców spoza Unii Europejskiej. Tylko w wyjątkowych przypadkach, gdy pracodawca nie może znaleźć pracownika niemieckiego na dane stanowisko, urząd pracy może zezwolić na zatrudnienie obcokrajowca. W takich sytuacjach Polacy będą zatrudniani w pierwszej kolejności przed obywatelami z krajów nienależących do UE.