Rząd chce od przyszłego roku obniżyć podatek CIT dla małych i nowych firm - z 19 do 15 proc. - To krok w dobrym kierunku, ale przyniesie korzyści tylko nielicznym, ponieważ większość drobnych firm płaci podatek dochodowy od osób fizycznych, czyli PIT - komentuje zapowiedzi Konfederacja Lewiatan.
Ministerstwo Finansów przedstawiło projekt nowelizacji ustaw o podatku dochodowym od osób prawnych i o podatku dochodowym od osób fizycznych. Wśród wielu zaproponowanych zmian jest, zapowiadane w expose premier Beaty Szydło, obniżenie do 15 proc. podatku dochodowego od osób prawnych dla małych firm.
"Obniżka podatku jest posunięciem słusznym, niemniej jednak w niewielkim stopniu przyczyni się do ożywienia przedsiębiorczości, ponieważ dotyczyć będzie nielicznych firm, które są podatnikami podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) - spółek akcyjnych, z ograniczoną odpowiedzialnością oraz komandytowo - akcyjnych" - czytamy w komentarzu Konfederacji Lewiatan.
Zdecydowana większość małych podatników to przedsiębiorcy - osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, którzy płacą podatek dochodowy od osób fizycznych (PIT). Oznacza to, że z preferencji nie skorzystają, tzw. najdrobniejsi przedsiębiorcy, tylko najmniejsze spółki. Te ze względu na wysokie koszty administracyjne i księgowe nie są wykorzystywane do prowadzenia działalności gospodarczej w małym zakresie, mieszczącym się w limicie stosowania 15 proc. stawki podatku (dotyczy to firm, których wartość sprzedaży nie przekroczyła równowartości 1 200 000 euro).
W ocenie Przemysława Pruszyńskiego, doradczy podatkowego z Konfederacji Lewiatan, propozycja ministra finansów jest krokiem w dobrym kierunku, niemniej ze względu na ograniczenie jej jedynie do podatku CIT, będzie miała przede wszystkim wydźwięk "marketingowy", a nie ekonomiczny.
Z obniżonej 15-procentowej stawki podatku dochodowego od osób prawnych będzie mogło skorzystać blisko 400 tys. (czyli ok. 90 proc) podatników CIT.
W związku z tym, koszty takiej obniżki będą symboliczne, o czym informuje nawet Ministerstwo Finansów. Wyniosą około 270 mln zł. "Będzie to wyrównane dodatkowymi dochodami wynikającymi z uszczelnienia systemu podatku dochodowego" - czytamy w komunikacie resortu.