Przed sprzedawcami, głównie e-sklepami stoi nie lada wyzwanie. Od 2021 r. muszą zaktualizować swoje regulaminy oraz wzory umów. Ciąży na nich bowiem obowiązek poinformowania nabywców prowadzących działalność gospodarczą, że jeśli zakupują towary, które nie są bezpośrednio związane z prowadzoną przez nich działalnością, mają prawo do odstąpienia od umowy, tak jak pozostali konsumenci.
Jeśli o tym fakcie nie poinformują klientów – ci zyskają nawet 12 miesięcy na odstąpienie od umowy.
Te zmiany to wynik nowelizacji Kodeksu cywilnego. Zmiany miały wejść w życie już w połowie tego roku, ale ze względu na pandemię przesunięto je na styczeń 2021 r.
Przypomnimy, do tej pory warunki, na jakich przedsiębiorca dokonywał transakcji z innym przedsiębiorcą (tzw. B2B), mogły być kształtowane dowolnie. Obowiązywała swoboda kształtowania umów. Przedsiębiorców nie chroniły zatem żadne przepisy dotyczące praw konsumentów.
Od przyszłego roku to się jednak zmieni. Osoby prowadzące jednoosobowe działalności gospodarcze i tylko one zyskają przy niektórych rodzajach transakcji większą ochronę prawną.
Chodzi o te transakcje, które nie są bezpośrednio związane z prowadzoną działalnością. Przykładowo: Janusz Kowalski prowadzi serwis rowerowy i zakupił do swojego punktu odkurzacz samochodowy. Taka transakcja będzie objęta nowymi przepisami. jednak gdyby Kowalski miał spółkę jawną - zakup ten nie podlegałby już ochronie konsumenckiej.
Każdy sprzedawca będzie mógł ocenić, czy dana transakcja miała charakter niezawodowy na podstawie wpisu danego przedsiębiorcy w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Mówiąc inaczej, klasyfikacja transakcji będzie odbywała się na podstawie PKD danej firmy.
Co jeszcze zyskają, poza prawem do odstąpienia w ciągu 14 dni do umowy zawartej na odległość przedsiębiorcy? Również większe prawa wynikające z rękojmi.
Sprzedający nie będą już mogli wyłączyć rękojmi tylko dlatego, że kupujący również jest przedsiębiorcą. Przedsiębiorcy-konsumenci zyskają prawo do domniemania istnienia wady fizycznej w momencie wydania rzeczy – jeżeli wada została stwierdzona w ciągu roku od wydania rzeczy – przypomina z kolei portal poradnikprzedsiebiorcy.pl.
To nie wszystko. Przedsiębiorcy będą mieli również gwarancję, że w przypadku umieszczenia przez sprzedawcę w umowie klauzul niedozwolonych, nie będą one nabywcy obowiązywać (nie dotyczy to jednak wysokości ceny czy wysokości wynagrodzenia, jeżeli ta była określona w pierwotnej umowie).