Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Otwierający biznesy nie skorzystają z tarczy? Rzecznik MŚP: są wątpliwości

69
Podziel się:

Rządzący grożą przedsiębiorcom, że jeżeli złamią obostrzenia sanitarne związane z pandemią, to nie otrzymają wsparcia z tzw. tarczy finansowej 2.0. "Nie wiadomo, za naruszenie jakich obostrzeń, przez kogo stwierdzonych i w jakim trybie ma być przedsiębiorcom odmawiane wsparcie" - uważa rzecznik MŚP.

Otwierający biznesy nie skorzystają z tarczy? Rzecznik MŚP: są wątpliwości
Rzecznik MŚP Adam Abramowicz ma wątpliwości, czy można wykluczyć przedsiębiorców z tarczy PFR 2.0. (Biuro Rzecznika MŚP)

Przedsiębiorcy, którzy złamią rządowe obostrzenia, będą mogli nawet zostać wykluczeni z mechanizmów wsparcia z tzw. tarczy branżowej oraz finansowej PFR 2.0 - ogłosił w piątek wicepremier i minister rozwoju Jarosław Gowin. Zagadnieniu temu zdecydował się przyjrzeć rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz.

W niedzielnym komunikacie biuro Rzecznika wskazało, że tarcza finansowa PFR 2.0 nawiązuje do tzw. ustawy o dobrym Samarytaninie. Przewiduje ona, że naruszenie przez przedsiębiorcę ograniczeń, nakazów i zakazów ustanowionych w związku z epidemią może być podstawą do odmowy udzielenia pomocy publicznej.

"Pojawiają się wątpliwości, ponieważ nie wiadomo zgodnie z którymi naruszeniami ograniczeń, nakazów i zakazów, ustanowionych w związku z wystąpieniem stanu epidemii, i przez kogo stwierdzonych, jak również w jakim trybie ma być odmawiane wsparcie przedsiębiorcom" - podało biuro Rzecznika.

Zobacz także: To on wywołał bunt "narodowy" przedsiębiorców. "To nie pandemia, a polityczna operacja"

W tej sprawie właśnie rzecznik MŚP wielokrotnie zgłaszał swoje wątpliwości do przepisów - zarówno w trakcie prac nad projektem ustawy, jak i po jej uchwaleniu. Kiedy jeszcze nad projektem ustawy pracowali posłowie, rzecznik powoływał się na tzw. Konstytucję Biznesu i pisał, że przepis o karaniu przedsiębiorców za łamanie obostrzeń "należy ocenić jako regulację nieproporcjonalną, nieadekwatną oraz cechującą się nadmierną dolegliwością".

"W sytuacji, kiedy bardzo wielu polskich drobnych przedsiębiorców może nadal funkcjonować dzięki wsparciu z tzw. Tarczy Antykryzysowej, wdrożenie kwestionowanej regulacji bardzo szybko może doprowadzić do fali bankructw firm, którym zarzucono naruszenie (również kwestionowanych) ograniczeń, nakazów i zakazów w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej ustanowionych w związku z wystąpieniem stanu epidemii" - pisał w październiku Adam Abramowicz.

Przerzucanie się odpowiedzialnością

Zapytania w tej sprawie od rzecznika otrzymali i wicepremier Gowin, i premier Mateusz Morawiecki. I wskazuje, że między resortami narodził się pewien chaos.

"W toku korespondencji pomiędzy organami wyjaśniono, że powyższa regulacja nie była konsultowana z Ministerstwem Rozwoju, Pracy i Technologii, a właściwym do udzielania wyjaśnień ma być Ministerstwo Zdrowia. Natomiast Kancelaria Prezesa Rady Ministrów poinformowała, że sprawę według kompetencji skierowała do Wicepremiera i Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii dr Jarosława Gowina" - czytamy w komunikacie biura Rzecznika.

Tłumacząc to na prostszy język: resort rozwoju, pracy i technologii Jarosława Gowina wskazuje, że to Ministerstwo Zdrowia - kierowane przez Adama Niedzielskiego - powinno udzielić wyjaśnień ws. kar dla przedsiębiorców. Co innego natomiast mówi KPRM, która wskazuje, że wyjaśnienia w tej sprawie powinien udzielić... resort rozwoju.

W rządzie zatem trwa przerzucanie się odpowiedzialnością w tym zakresie. A rzecznik MŚP nadal czeka na odpowiedź na zadane pytania i wątpliwości.

Karać może też PFR

Biuro rzecznika zwraca też uwagę na inny problem - mianowicie, że Polski Fundusz Rozwoju może odmówić wsparcia bez jakiegokolwiek okresu wypowiedzenia. Wystarczy, że uzna, że beneficjent naruszył obostrzenia sanitarne w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej. Taką furtkę dla PFR otwiera regulamin ubiegania się o udział w tarczy 2.0.

Jak zwraca uwagę biuro rzecznika, w tym samym regulaminie zapisane "żadne postanowienie dokumentu programu Tarcza 2.0 nie kreuje po stronie beneficjenta jakichkolwiek wierzytelności, praw, roszczeń, zarzutów oraz uprawnień kształtujących wobec PFR, Skarbu Państwa ani jakiejkolwiek innej osoby". Przepis ten budzi podobne wątpliwości rzecznika MŚP, jak te wskazane wcześniej.

Od piątku od północy przedsiębiorcy mogą składać wnioski o subwencję finansową z tarczy PFR 2.0. Pomoc jest skierowana do firm działających pod 45 kodami Polskiej Klasyfikacji Działalności (PKD). Chodzi m.in. o restauracje, hotele, firmy turystyczne, zajmujące się kulturą, florystyką, a także o drukarnie, introligatornie i te z sektora edukacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(69)
WYRÓŻNIONE
Prawda taka
4 lata temu
Otwierac WSZYSTKO ! A lekarze do roboty ! Bo prywatnie to jakos wiusa nie ma ! WSTYD
Prawo
4 lata temu
Rządzący tylko grożą! A co właściwie rząd robi zgodnie z prawem?????????????
root
4 lata temu
ja otwieram niedostanie żadnej dotacji i czekam na pozew zbiorowy
NAJNOWSZE KOMENTARZE (69)
Alina
4 lata temu
Ale jak tak popatrzymy na to z drugiej strony to mnóstwo małych sklepów ,czy straganów nie miało dochodów przez bardzo długi okres czasu i dzięki tarczy mogą dalej jakoś funkcjonować, a ci co nie przestrzegają obostrzeń, to nie dosyć ze narażają inne osoby na zarażenie, bo ludzie jak wiadomo będą przychodzić bo mają juz dosyć tego zamknięcia, to jeszcze mają zysk, więc raczej ni stoją na równi z tymi przedsiębiorcami, którzy nie zarabiają...
daria
4 lata temu
Dlatego wiedząc, że łapię się na tarczę, nie wyobrażam sobie w tak nieodpowiedzialny sposób, skreślić szansę na pomoc. Dzięki tarczy mam realną szanse na przywrócenie sprawności firmie, a to najważniejsze
Irena
4 lata temu
Nikomu się ten czas w jakim przyszło nam żyć nie podoba, sama musiałam zamknąć swój biznes na ponad miesiąc i nic nie zrobię. Ale cieszę sie ze dostałam pomoc z tarczy,w pewnym stopniu to jest rekompensata. A raczej nie będę narażać ludzi na to aby sie zarażali. Nie jestem jedyna która ma taki problem, Na całym świecie ludzi dotyka to samo.
Lidzia
4 lata temu
Znajomi z branży otworzyli, też się zastanawialismy z mężem co dalej. Ale póki co jeszcze przetrzymamy do wiosny. Spłynie gotówka z tarczy, wypłaci sie ludziom postojowe i jakos przetrwamy do sezonu
OtwieraMY
4 lata temu
Fb #otwieraMY się Polska - największa grupa wsparcia
...
Następna strona