Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w październiku wzrosło o 2,2 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca, a w ujęciu rocznym wzrosło o 9,8 proc. i wyniosło 3241,81 zł, podał Główny Urząd Statystyczny.
Przeciętne zatrudnienie w przedsiębiorstwach w październiku 2008 roku wzrosło w stosunku do poprzedniego miesiąca o 0,1 proc., natomiast w ujęciu rocznym wzrosło o 3,6 proc. i wyniosło 5406,4 tys. osób, podał GUS.
Przeciętne wynagrodzenie w przedsiębiorstwach w 2008 roku | |
---|---|
październik | 3241,81 zł |
wrzesień | 3171,65 zł |
sierpień | 3165,14 zł |
lipiec | 3228,98 zł |
czerwiec | 3215,32 zł |
maj | 3069,43 zł |
kwiecień | 3137,74 zł |
marzec | 3144,41 zł |
luty | 3032,7 zł |
styczeń | 2969,65 zł |
źródło: GUS
Ekonomiści bankowi oczekiwali, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w tym miesiącu wzrosło średnio o 9,5 proc. w skali roku. Ich oczekiwania wahały się od 8,6 proc. do 10,4 proc.. Średnia oczekiwań jedenastki ekonomistów co do wzrostu zatrudnienia w przedsiębiorstwach wyniosła 3,7 proc. (oczekiwania: 3,5-3,8 proc.).
Rosnące płace to argument dla RPP. Nie będzie cięcia stóp
Blisko dwucyfrowa dynamika płac to mocny argument dla _ jastrzębiej _ frakcji w Radzie Polityki Pieniężnej, która spokojnie wygra listopadowe głosowanie i stopy procentowe pozostaną na obecnym poziomie - uważają analitycy. Jednak proces luzowania polityki monetarnej jest nieuchronny i od początku 2009 r. rada zacznie ciąć stopy.
_ - Dane z rynku pracy potwierdziły utrzymywanie się presji płacowej w polskiej gospodarce na wciąż wysokim poziomie. Dynamika płac wciąż przewyższa wydajność pracy, co jest negatywną wiadomością z punktu widzenia stabilności cen w średnim okresie _ - uważa analityk Banku Millennium Grzegorz Maliszewski.
Ekonomista dodał, że jeśli weźmiemy również pod uwagę wzrost zatrudnienia, to fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw zwiększył się o 13,7 proc. w skali roku w ujęciu nominalnym i o 9,2 proc. w skali roku w ujęciu realnym.
_ - Widoczny jest, co prawda, dalszy spadkowy trend dynamiki funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw, ale można spodziewać się, że w najbliższych kwartałach konsumpcja prywatna wciąż będzie wspierać wzrost gospodarczy w naszym kraju, tym bardziej, że w przyszłym roku będzie dodatkowo pobudzona impulsem fiskalnym w postaci obniżki podatków dochodowych _ - twierdzi ekonomista Millennium.
_ - Opublikowane dziś dane GUS za październik wskazują na nadal silne tempo wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw. Jednak dane z rynku pracy z opóźnieniem odzwierciedlają zmiany zachodzące w realnej gospodarce i spodziewam się, że z każdym kolejnym miesiącem presja na wzrost płac będzie coraz niższa _ - uważa główny ekonomista Banku BPH Maja Goettig.
Analityczka wyjaśnia, że w obliczu spowalniającej gospodarki firmy tną koszty i ograniczają skalę podwyżek, w tym przede wszystkim wielkość ruchomych elementów wynagrodzeń.
_ - Dodatkowo przestoje produkcji w wybranych branżach proeksportowych z uwagi na gorszą koniunkturę i spadek popytu za granicą oraz wstrzymanie niektórych inwestycji budowlanych przekładać się będą na niższe tempo wzrostu płac, w sytuacji, gdy stawki w tych branżach związane są z ilością przepracowanych godzin _ - dodała Goettig.
W całym 2008 roku Bank BPH spodziewa się tempa wzrostu płac na poziomie 10,5 proc., ale przyszły rok przyniesie spowolnienie do poziomu ok. 5-6 proc. w skali roku.