Polski Fundusz Rozwoju z pomocą PKO BP chcą pomóc małym i średnim firmom. Mają pomysł, jak zachęcić je do wyjścia za granicę – spowodują, że przedsiębiorcy nie będą się bać niezapłaconych faktur. Właśnie zaoferowały "Polisę na świat", która zabezpiecza firmy w 103 krajach świata. To element szerszego programu wartego 60 mld zł.
- Dziś tylko 1/3 eksportu z Polski to eksport realizowany przez polskie firmy, a 2/3 to jest obrót w ramach grup międzynarodowych. Małe i średnie firmy w małym stopniu uczestniczą w tym eksporcie, w znacznie mniejszym niż ich odpowiedniki w Niemczech czy we Francji – podkreśla Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju.
Żeby im pomóc wyjść za granicę, PFR wspólnie z PKO BP przygotowały produkt "Polisa na świat", który ma zabezpieczać firmy przed ryzykiem prowadzenia działalności poza Polską.
Jak wynika z badań, to właśnie obawa przed niezapłaconymi fakturami, których windykacja za granicą jest znacznie trudniejsza niż w Polsce, powstrzymuje wiele firm przed rozpoczęciem eksportu.
Bezpieczniej w 103 krajach świata
Nowe ubezpieczenie skierowane jest do małych i średnich firm, których roczny obrót nie przekracza 5 mln zł w kredycie kupieckim, i które prowadzą działalność gospodarczą od co najmniej 18 miesięcy oraz wystawiają faktury z odroczonym do 60 dni terminem płatności.
Ubezpieczenie obejmuje w transakcjach zagranicznych zarówno ryzyko handlowe jak i ryzyko polityczne, w Polsce jednak tylko ryzyko handlowe.
Jeśli polska firma nie otrzyma zapłaty za fakturę i w ciągu 30 dni nie uda jej się odzyskać tej należności, wtedy może zgłosić szkodę. - Ta wypłacana jest po 60 dniach, a standard rynkowy w takich ubezpieczeniach to 120 dni od złożenia wniosku o interwencje – podkreśla Janusz Władyczak, wiceprezes Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, która z ramienia PFR przygotowała produkt.
Windykacja niespłaconych należności nie jest dodatkowo płatna.
Sukces na skalę [de minimis](https://msp.money.pl/wiadomosci/poradniki/artykul/de-minimis-wsparcie-publiczne-dla-malych-i,201,0,2419145.html)?
Sprzedaż "Polisy na świat" ruszyła już 1 czerwca, jednak dopiero teraz firmy ogłosiły to publicznie.
Jaki jest koszt rocznej polisy? Są cztery warianty cenowe, najniższy to 2,5 tys. zł, drugi – 4,5 tys. zł, trzeci – 10 tys. zł i najdroższy – 18 tys. zł. Stawka zależy od wielkości sprzedaży firmy w kredycie kupieckim.
- Ta polisa może się zwrócić, bo obniża profil ryzyka firmy, więc firmy będą ponosić niższe koszty kredytów. Jest też tańsza niż np. zabezpieczenie w postaci nieruchomości – przekonywał Paweł Borys.
PFR i PKO podkreślają, że tak jak gwarancje de minimis ograniczyły problem płynności, ta polisa ma niwelować ryzyko handlowe. Czy jej popularność będzie tak duża jak gwarancji de minimis?
– Chcemy, żeby do końca roku kilkaset firm skorzystało z tego produktu – mówi prezes PKO BP. To na razie okres testowy. Upowszechnienie tego produktu zaplanowane jest dopiero na 2018 r.
Niewykluczone, że w przyszłości oferować go będą również inne banki poza PKO BP.
Zobacz więcej: * *Miody pitne. Polska liderem produkcji na świecie
Kierunek: Azja, Afryka i Ameryka Północna
Paweł Borys podkreśla, że ekspansja zagraniczna jest jednym z elementów Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.
- W ubiegłym roku PFR uruchomił pakiet wspierający polskich eksport wart 60 mld zł. Składają się na niego m.in. ubezpieczenia i kredyty eksportowe, fundusz, który finansuje do 50 proc. wydatków na przejęcie firmy zagranicznej – podkreślał Paweł Borys podczas konferencji prasowej.
- Już w ub. roku mieliśmy pomysł na produkt, który ułatwi eksport szczególnie małym firmom wejście na trudniejsze rynki – dodał. No i jest.
Prezes PFR podkreślał, że zaledwie 8 proc. naszego eksportu trafia na rynki rozwijające się, czyli Azji , Afryki i Ameryki Południowej i to szczególnie w tych kierunkach należy wesprzeć polskie firmy.
- Jesteśmy przekonani, że "Polisa na świat" zmniejszy ryzyko handlowe i będzie sprzyjać dynamicznemu rozwojowi eksportu. Według prognoz PKO BP, dynamika eksportu może być na poziomie 7 proc. – podkreślił Paweł Borys.
A prezes PKO BP? - W imieniu przedsiębiorców i klientów PKO BP mogę powiedzieć: "wreszcie". Wreszcie jest to produkt, który nie wymaga indywidualnych negocjacji z KUKE, ale jest produktem wystandaryzowanym. To ważny krok we wsparciu polskich firm – komentował Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP.