Niczym nauczyciel, który dyscyplinuje niegrzecznego ucznia zachowuje się Państwowa Inspekcja Pracy w stosunku do firm, które łamią prawo. W zeszłym roku nałożyła 689 mandatów i aż 558 ustnych upomnień. Tak walczy m.in. ze śmieciówkami.
Po nawet 250 czy 300 tys. euro mogą nałożyć francuskie czy niemieckie instytucje zajmujące się pilnowaniem czy w tych krajach nie jest łamane prawo pracy. A w Polsce? Maksymalny kara wynosi 30 tys. zł. I nakłada ją nie PIP, lecz sąd. W ubiegłym roku nikt nie dostał takiej kary. Były jedynie cztery po 20 tys. zł.
Może to dlatego, że nikt nie łamie w Polsce prawa? Raczej nie. W końcu PIP przeprowadza około 90 tys. kontroli rocznie. I nakłada około 650 kar. A ich średnia wysokość to...1306 zł. Niemal równie często co po mandaty sięga też po ustne upomnienia. Więcej w programie Statistica.