PIT 2014. Papierowy druk tylko do końca stycznia

Tylko do końca stycznia płatnicy podatku dochodowego od osób fizycznych mają czas na złożenie do urzędu skarbowego PIT-u w papierowej formie. Dotyczy to jednak tylko nielicznych, bo zdecydowana większość pracodawców ma obowiązek wysłać roczną informację elektronicznie. W takim przypadku termin mija dopiero z końcem lutego.

Ponieważ w tym roku ostatni dzień stycznia przypada w sobotę, to termin dostarczenia papierowych PIT-ów automatycznie ulega przesunięciu na kolejny dzień roboczy, czyli poniedziałek 2 lutego. Do tego czasu swój obowiązek muszą spełnić płatnicy, którzy wysyłają na przykład druki:

• PIT-11, informujący o dochodach pracownika oraz pobranych zaliczkach na podatek,
  • PIT-8C, czyli informację o niektórych dochodach kapitałowych, wysyłaną na przykład przez domy maklerskie,
  • PIT-R, zawierający wyłącznie kwoty zwolnione z podatku, na przykład wypłaconych z tytułu pełnienia obowiązków społecznych i obywatelskich,
  • IFT-1, przeznaczony dla osób niemieszkających w Polsce,
  • PIT-40, czyli roczne obliczenie podatku od dochodu uzyskanego przez podatnika.

Tylko nieliczni płatnicy mogą składać wymienione formularze na papierze. Dotyczy to bowiem małych przedsiębiorstw (zatrudniających maksymalnie 5 pracowników), niekorzystających z usług biur rachunkowych. Takie firmy jako jedyne mają prawo wyboru. Mogą kontaktować się z fiskusem w tradycyjnej, papierowej formie albo skorzystać z dobrodziejstw techniki i wysłać wszystkie niezbędne dokumenty elektronicznie. Jeśli przedsiębiorca wybierze to drugie wyjście, to zyska więcej czasu, bo w takim przypadku ma na dostarczenie informacji do urzędu skarbowego dodatkowy miesiąc (termin upływa z końcem lutego, a w tym roku, wyjątkowo, w poniedziałek 2 marca).

Mimo krótszego terminu wielu mikroprzedsiębiorców i tak zdecyduje się na tradycyjną formę. Żeby załatwić sprawę online trzeba mieć bowiem podpis elektroniczny. Według danych Ministerstwa Gospodarki, w grudniu 2014 roku korzystało z niego tylko niespełna 300 tysięcy osób. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.

Zmianie nie uległ natomiast termin dostarczenia dokumentów podatnikowi. Na przykład papierowy PIT-11 pracodawca musi przekazać urzędowi skarbowemu do końca stycznia, ale pracownikowi może go wysłać nawet miesiąc później.

Wyboru nie mają z kolei płatnicy, którzy zatrudniają więcej niż 5 pracowników oraz biura rachunkowe. Oni obowiązkowo każdy z dokumentów muszą wysłać przez internet. Mają na to czas do końca lutego.

Wydłużenie terminu dla rozliczeń elektronicznych ma zmobilizować płatników, by korzystali właśnie z tej formy. Jest to związane m. in. z nową usługą, którą w tym roku zaproponuje Ministerstwo Finansów. Po raz pierwszy bowiem fiskus wstępnie wypełni PIT za podatnika (więcej na ten temat przeczytasz tutaj)
. Urząd skarbowy dużo łatwiej i szybciej przygotuje formularz, jeśli nie będzie musiał wszystkich danych przepisywać z kartki, tylko otrzyma je w formie elektronicznej.