Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Plan Morawieckiego. Będzie mniej inspekcji kontrolujących przedsiębiorców

0
Podziel się:

Życie przedsiębiorcy, do którego codziennie przychodzi inna inspekcja jest bardzo trudne – uważa wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki. Dlatego chce jeszcze w tym roku doprowadzić do ograniczenia liczby tych inspekcji.

Plan Morawieckiego. Będzie mniej inspekcji kontrolujących przedsiębiorców
(Stefan Maszewski/REPORTER)

Życie przedsiębiorcy, do którego codziennie przychodzi inna inspekcja, jest bardzo trudne – uważa wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki. Dlatego chce jeszcze w tym roku doprowadzić do ograniczenia liczby tych nielubianych wizyt.

- Obecnie mamy 14 różnych inspekcji – mówił Morawiecki podczas posiedzenia Narodowej Rady Rozwoju. – Życie takiego przedsiębiorcy, do którego w poniedziałek przychodzi inspekcja sanitarna, we wtorek handlowa, a w środę skarbowa jest naprawdę bardzo trudne – dodał.

Nowej ustawy Wilczka nie będzie

Choć Morawiecki zapowiedział, że jeszcze w tym roku zaproponuje pozostałym ministrom ograniczenie liczby różnych inspekcji, to zastrzegł, że radykalnych uproszczeń dla biznesu nie należy się spodziewać. – Od lat czytam te same gazety, co państwo, gdzie pisze się, że należy wrócić do ustawy Wilczka i wtedy nastanie powszechna szczęśliwość. A proszę mi pokazać choć jeden kraj na określonym poziomie rozwoju, gdzie takie prawo obowiązuje – mówił wicepremier. Jego zdaniem ustawy Wilczka, czyli radykalne uproszczenie zasad prowadzenia działalności gospodarczej, były możliwe tylko w okresie przełomu i przejścia z gospodarki centralnie sterowanej do rynkowej.

Zdaniem wicepremiera nie ma szans na gruntowne i totalne uproszczenie, ponieważ 80 proc. prawodawstwa przychodzi do Polski z Unii Europejskiej. – Wystarczy popatrzeć na agendę rządu. Ciągle tylko implementacja takiej dyrektywy albo innej dyrektywy – mówił Morawiecki. Zapewnił jednak, że jeśli chodzi o pozostałe 20 proc. prawa, to będzie robił, co możliwe, żeby je uprościć. – Wierzę w polską przedsiębiorczość i będę bił głową w ten gumowy mur biurokracji – zadeklarował.

Kluska apeluje: nie przeszkadzajcie

O ograniczenie biurokracji apelował w poniedziałek do wicepremiera członek Narodowej Rady Rozwoju, twórca Optimusa Roman Kluska. – Biurokracja wytępiła 25 procent polskiej przedsiębiorczości – mówił. Kluska przytoczył anegdotę: opowiedział jak rozmawiał z szefem jednej z dużych firm, który skarżył się właśnie na biurokrację. Ale kiedy Kluska zaproponował, że podejmie temat na jednym z posiedzeń Rady, ten poprosił, by tego nie robił. – Powiedział: nie, proszę, nic z tym nie rób, nam jest tak dobrze – relacjonował Kluska. – Pytam: jak to jest wam dobrze, właśnie się skarżyłeś na koszty i na trudności... A on mi mówi: nam jest dobrze, bo dzięki biurokracji w naszej branży nie ma już żadnych małych i średnich firm! Chińczycy też tu nie wejdą, bo nie dadzą sobie rady! – opowiadał były szef Optimusa.

- Dlatego apeluję: przestańcie nam przeszkadzać! – zakończył Kluska.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)