Rzadko się zdarza, by Polacy przejmowali niemiecką firmę. Po dwóch latach przygotowań udało się rodzinie Domogałów, którzy dotąd bardziej niż z branży automotive byli znani z produkcji maszyn górniczych. TDJ właśnie przejmuje Teamtechnik Production Technology, pozostawiając jednak w zarządzie dotychczasowych prezesów spółki wraz z ich know-how.
A wiedzą co robią, TPT to działający w skali globalnej producent innowacyjnych linii montujących i testujących części oraz podzespoły dla przemysłu motoryzacyjnego. Systemy wyprodukowane w Polsce używane są m.in. przez takie marki jak BMW i Ferrari.
Czytaj też: TOP10 spółek rekomendowanych przez maklerów
Domogałowie przejmują większościowy pakiet udziałów w spółce, jednak jej rozwój w dalszym ciągu będzie wspierany przez dotychczasowych udziałowców - Teamtechnik Maschinen und Anlagen z Niemiec (w postaci prezesa Stefana Rosskopfa) oraz Jacka Przysadę i Grzegorza Szydełko, będących jednocześnie członkami zarządu spółki.
Koszt transakcji? Właściciel TDJ Tomasz Domogała zasłania się tajemnicą, o dyskrecję poprosiła niemiecka strona. Niemniej strategia jego firmy zakłada, by jednorazowo nie wydawać więcej niż 100 mln euro. Domogała zapewnia, że przy tej transakcji trzymano się tej strategii, ze sporym zapasem na dalsze inwestycje.
Podział kształtuje się tak: 83 proc. udziałów odtąd należy do TDJ, 17 proc. pozostaje w rękach Teamtechnik MA. Również logo - póki co - pozostaje bez zmian. Firmy nie będą też ze sobą walczyć o pozycję lidera w regionie, ma to być współpraca, co wydaje się jak najbardziej logiczne i uzasadnione biznesowo. Poza tym, spółka macierzysta przekształca swój portfel inwestycyjny i wychodzi w ten sposób z sektora automotive, skupiając się na branży nowej energii oraz medtechu.
Dla TDJ jest to pierwsza inwestycja po ogłoszeniu nowej strategii na lata 2018-2022. Branża automatyzacji jest jednym z kluczowych kierunków rozwoju TDJ w bieżącej perspektywie inwestycyjnej.
- Polski Teamtechnik to przede wszystkim fantastyczny zespół, który zbudował dojrzałą, dynamicznie rosnącą firmę ze świetnym portfolio czołowych klientów z branży motoryzacyjnej. Dla nas to wielki zaszczyt móc wesprzeć ten sprawdzony team w dalszym rozwoju - komentuje Tomasz Domogała.
- Z perspektywy właściciela firmy rodzinnej ta transakcja to dla mnie kolejny dowód na to, jak komfortowo i efektywnie można robić biznes, kiedy przy stole spotykają się dwie firmy rodzinne - dodaje.
Produkty wytwarzane i testowane na liniach stworzonych przez Teamtechnik PT to m.in.: czujniki, jednostki napędowe silników elektrycznych, elementy skrzyni biegów i systemów chłodzących do samochodów elektrycznych, poduszki powietrzne, elementy zawieszenia, układu hamulcowego i układu kierowniczego.
O dynamicznym rozwoju firmy świadczą wyniki finansowe i rosnąca skala sprzedaży. Spółka przez ostatnich 5 lat rosła średnio o 20 proc. rocznie (CAGR), w roku 2018 osiągnęła 103 mln zł przychodów, z czego ponad 80 proc. sprzedaży trafiło na eksport.
- Bardzo cieszymy się na możliwość współpracy z TDJ, której nie traktujemy jako typowego inwestora finansowego. Szerokie kompetencje zespołu TDJ, choćby w zakresie optymalizacji procesów, rozwoju kadry zarządzającej, a także kompetencji na rynkach narzędzi finansowych będą mocnym wsparciem dla realizacji strategii naszej firmy zwłaszcza w obszarach rozwiązań dla e-mobility i producentów baterii również poza motoryzacją - mówi Jacek Przysada, prezes zarządu polskiego Teamtechnik PT.
Teamtechnik PT poszeszył portfel TDJ Equity, który obecnie tworzą spółki notowane na GPW, to FAMUR, PGO, Zamet oraz spółki niepubliczne: FPM i NIUW Glinik.
Co dalej z TDJ? Krótki oddech po wielkiej transakcji, ale spółka nie spoczywa na laurach. Jak zapewnia jej prezes, nowa strategia zakłada inwestycje w nowe sektory.
Z blisko 270 sektorów, którym się przyglądali, skupili się na 6, tj. automatyzacji, AKPiA, opakowań, spożywczym, kosmetycznym i recyklingu. I to właśnie w którymś z tych sektorów TDJ zamierza wkrótce ulokować kolejne środki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl