Karmelowe dzieła sztuki - tak swoje wyroby określa Maciej Jacyno-Onuszkiewicz, właściciel warszawskiej "Manufaktury Cukierków". Jego pomysł na biznes to miejsce w którym zarówno dzieci, jak i dorośli mogą czynnie uczestniczyć w pokazach produkcji słodyczy wytwarzanych ręcznie, metodą z XVII wieku.
- Manufaktura Cukierków jest miejscem, które wprowadziło ten produkt do Polski i go rozpropagowało - mówi Maciej Jacyno-Onuszkiewicz, właściciel firmy. - Cukierki, które wykonujemy są robione ręcznie, mogą je jeść i alergicy i osoby będące na diecie bezglutenowej - dodaje.
Skąd pomysł na taki biznes? - W czasach szkoły podstawowej miałem okazję być w Hiszpanii na wycieczce, gdzie tego typu cukierki zauważyłem - wspomina właściciel i dodaje, że na ostatnim roku studiów postawił wszystko na jedną kartę i otworzył takie miejsce w Warszawie.
Koszt tego typu inwestycji to ok. 150 tys. zł. Na cenę składa się m.in. wynajem lokalu, zakup produktów i wynagrodzenie dla pracowników. Źródłem finansowania firmy był spadek oraz kredyt firmowy.
Biznes cieszy się dużym zainteresowaniem. Początkowo produkcją słodyczy zajmował się sam właściciel. Dzisiaj zatrudnia 20 osób i zarządza już trzema lokalami. Regularnie organizowane są pokazy "ukręcania lizaków" dla grup zorganizowanych: szkół, przedszkoli i firm. Asortyment firmy trafia obecnie do około 100 punktów sprzedaży.