Choroba lub urlop pracownika to, zwłaszcza dla pracodawcy zatrudniających niewiele osób, często poważny kłopot. Jak znaleźć zaufaną i kompetentną osobę, która podejmie się pracy tylko na dwa tygodnie?
Najprostszym rozwiązaniem jest przejęcie dodatkowych obowiązków przez innego dotychczasowego pracownika. Problem staje się bardziej skomplikowany, gdy w biurze firmy pracuje, przykładowo, tylko jedna sekretarka. Coraz częstszym rozwiązaniem stosowanym w takich wypadkach jest zlecenie dla firmy specjalizującej się w oferowaniu wykwalifikowanej kadry na krótkie zastępstwa, czyli tak zwanym "leasingiem personelu".
Główną zaletą takiego rozwiązania jest to, że stanowi ono zwykłą umowę między dwiema firmami: wynajmującą i oferującą pracownika. Przedsiębiorca nie ponosi więc kosztów rekrutacji, wypełniania dokumentów związanych z zatrudnieniem (ZUS, podatek dochodowy pracownika). Zajmujące się leasingiem pracowniczym firmy zapewniają też najczęściej możliwość szybkiej zmiany osoby przychodzącej na zastępstwo, jeśli dojdziemy do wniosku, że nie odpowiada ona naszym wymaganiom.