Obecnie pracownicy delegowani z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym z Polski, świadczący tańsze usługi, są konkurencją dla firm w bogatszych krajach na Zachodzie. Firmy z Niemiec, Francji czy Belgii nazywają to dumpingiem socjalnym i robią wszystko, by konkurencję ograniczyć. Może im w tym pomóc propozycja Komisji Europejskiej.
- Widzimy, że różnice w wynagrodzeniach są prawie 50-procentowe. Chcielibyśmy, żeby na przykład w Belgii pracownicy delegowani mieli te same warunkowe płacowe, co ich belgijscy koledzy - powiedziała belgijskiej telewizji VRT komisarz do spraw zatrudnienia Marianne Thyssen.
Komisja chce, by firmy wysyłające swoich pracowników za granicę płaciły im nie tylko pensję minimalną obowiązującą w tym kraju, ale także wszystkie dodatki przysługujące osobie na takim samym stanowisku w państwie, do którego delegowany jest pracownik.