Coraz częściej przedsiębiorcy zdają sobie sprawę z tego, że używając nielegalnego oprogramowania muszą się liczyć z możliwością wysokich kar. Zazwyczaj jednak działania zarządu ograniczają się do zakupu licencji na system operacyjny i niezbędne aplikacje biurowe.
Tymczasem pracownicy nierzadko instalują dodatkowe programy, których legalności nikt już nie kontroluje. Mimo, że właściciel przedsiębiorstwa nie był świadom, że w firmie dochodzi do łamania praw autorskich, to on będzie, w razie kontroli, ponosić konsekwencje.
W przypadku wykrycia pirackiego oprogramowania grozi mu nie tylko proces karny i grzywna, ale także proces cywilny o odszkodowanie wytoczony przez producenta.
Ponadto organ przeprowadzający przeszukanie ma prawo zabezpieczyć twardy dysk na którym znaleziono nielegalne programy. W konsekwencji może wystąpić poważny problem z dostępem do ważnych dla firmy danych.
Oczywiście, nie za każdy program trzeba płacić. Istnieją programy, które możemy zainstalować na naszych komputerach nie ponosząc żadnych kosztów, są też takie, których możemy używać bezpłatnie w domu, wykupić licencję trzeba natomiast w przypadku zainstalowania ich w firmie. Część oprogramowania natomiast może być legalnie rozpowszechniana ale... korzystanie z nich jest już płatne!
Sprawdzając zawartość zakładowych komputerów należy więc w każdym przypadku sprawdzić umowę licencyjną, żeby mieć pewność, że nie przekraczamy jej warunków.