"Niezależnie od arbitrażu prowadzimy rozmowy z Eureko w kierunku zakończenia sporu. Chcielibyśmy załatwić sprawę zanim wejdziemy do Unii Europejskiej. Jeśli załatwimy to polubownie, to wówczas możemy mówić o drugim etapie prywatyzacji" - powiedział dziennikarzom w Sejmie wiceminister SP Tadeusz Soroka.
Eureko w czerwcu 2003 roku złożyło przeciw Polsce pozew w sądzie arbitrażowym, zarzucając stronie polskiej, że nie wywiązuje się z warunków umowy prywatyzacyjnej.
Strona holenderska domaga się wypełnienia umów prywatyzacyjnych, według których Polska obiecała sprzedać Eureko dodatkowy 21-proc. pakiet PZU SA w chwili wprowadzenia tej spółki na giełdę.
Konflikt pomiędzy Ministerstwem Skarbu Państwa, które ma 55 proc. akcji PZU, a konsorcjum Eureko i Millennium, posiadającym 30 proc. akcji, opóźnia debiut giełdowy towarzystwa, który został przesunięty na 2005 rok.
MSP spodziewa się jednak, że nie przegra sprawy w sądzie arbitrażowym.
"Papiery są takie, że powinniśmy wygrać" - powiedział Soroka.
Stanowisko MSP potwierdza Najwyższa Izba Kontroli, która przeprowadzała kontrolę procesu prywatyzacji PZU.
"Wyniki kontroli NIK nie pozwalają na takie stwierdzenie, że Polska przegra arbitraż. Jest to ocena działań kolejnych ministrów w czasie pierwszego etapu prywatyzacji i przygotowań do drugiego etapu" - powiedział podczas posiedzennia sejmowej komisji skarbu wiceprezes NIK Jacek Jezierski.
"Lepiej się dogadać, bo jest ryzyko, że strona polska może nie osiągnąć zakładanych celów. Ta umowa prywatyzacyjna jednoznacznie określa zobowiązania obu stron. My również piszemy o tym, że minister nie wywiązuje się z pewnych zobowiązań, ale też konsorcjum nie do końca się wywiązywało z warunków umowy prywatyzacyjnej" - powiedział Jezierski.
Sejmowa Komisja Skarbu, która miała zajmować się we wtorek raportem NIk-u dotyczącym prywatyzacji PZU zdecydowała o odroczeniu dyskusji do czasu zakończenia sporu toczącego się wokół prywatyzacji tej spółki.